Rolnicy nie ustają w protestach. Na 4 kwietnia zaplanowali kolejny. Tym razem planują wybrać się pod biura posłów i senatorów.
Protesty rolników trwają od wielu tygodni. W ostatnim czasie blokowali najważniejsze drogi na terenie kraju, a także centra miast. Wjechali też traktorami do ścisłego centrum Ostrowa Wielkopolskiego i na rynek. Na początek kwietnia zaplanowali kolejny protest, ale w nieco innej formule. Teraz nie planują blokować dróg krajowych czy ekspresowych, ale zebrać się pod biurami poselskimi w godz. od 10:00 do 14:00. „Pod biura jedziemy ciągnikami! Do posłów apelujemy, żeby tego dnia byli na miejscu i wyszli do protestujących rolników. Ostrzegamy, że lekceważenie nas, na pewno wam nie pomoże” – czytamy na fanpage’u Rola Wielkopolski.
Tymczasem przedstawiciele Ministerstwa Rolnictwa zapewniają, że robią, co mogą, aby rozwiązać ich problemy spowodowane m.in. napływem tańszej żywności z Ukrainy. Mieszkańcy wsi sprzeciwiają się m.in. temu, że muszą sprzedawać płody rolne poniżej ceny produkcji, co wpędza ich w długi i przyczynia się do nierentowności prowadzonych przez nich gospodarstw.
Rolnicy protestują też w siedzibie resortu w Warszawie twierdząc, że to odpowiedź na brak realizacji przez stronę rządową zobowiązań podpisanych dwa tygodnie temu w Jasionce.
Protestujący rozsyłają sobie elektroniczną mapę z zaznaczonymi lokalizacjami biur poselskich parlamentarzystów z południowej Wielkopolski: Piotra Kalety, Jana Mosińskiego, Barbary Oliwieckiej, Karoliny Pawliczak i Mariusza Witczaka. Na liście brakuje jednak m.in. Marleny Maląg, Jarosława Urbaniaka i Katarzyny Sójki.
Skomentuj ten wpis jako pierwszy!
Dołącz do dyskusji
Dodaj swój komentarz