DODAJ MATERIAŁ dodaj wideo, zdjęcie, tekst
DODAJ MATERIAŁ dodaj wideo, zdjęcie, tekst

Pijany postanowił ukraść z posesji... psa

38-latek pod wpływem alkoholu postanowił wejść na prywatną posesję i… ukraść psa. Sprawą zajmie się sąd.

Fot. pixabay.com

 

W minioną niedzielę krotoszyńscy policjanci zostali poinformowani, że w miejscowości Grębów nietrzeźwy mężczyzna ma zaśmiecać pobocze drogi oraz dobijać się do jednej z posesji. W trakcie dojazdu patrolu na miejsce dyżurny przekazał kolejną informację. Mężczyzna miał wejść na teren jednej z nieruchomości, skąd zabrał psa i oddalił się. – Policjanci natychmiast rozpoczęli sprawdzenie rejonu miejscowości Grębów. W trakcie działań ujawnili mężczyznę prowadzącego psa odpowiadającego opisowi przekazanemu przez zgłaszających. Na pytanie o pochodzenie zwierzęcia, mężczyzna wypuścił psa i zaprzeczył, aby miał z nim jakikolwiek związek. Podczas interwencji funkcjonariusze wyczuli od niego silną woń alkoholu. 38-letni mieszkaniec gminy Koźmin Wielkopolski zachowywał się agresywnie, nie wykonywał poleceń i stawiał opór. W związku z tym policjanci zastosowali środki przymusu bezpośredniego w postaci siły fizycznej, celem obezwładnienia go i założenia kajdanek. Następnie przeprowadzono kontrolę osobistą oraz zatrzymano mężczyznę w celu ustalenia jego tożsamości, której początkowo nie można było potwierdzić – informuje podkom. Piotr Szczepaniak, oficer prasowy KPP w Krotoszynie.

Badanie stanu trzeźwości wykazało, że w wydychanym powietrzu miał blisko 2,5 promila alkoholu. Psem zaopiekowały się osoby, które zgłosiły policji tę sytuację. Przekazały policjantom, że widziały, jak zatrzymany wszedł na teren prywatnej posesji, zabrał psa z kojca i oddalił się. Właściciel zwierzęcia, mieszkaniec Grębowa, potwierdził tę informację. Wartość psa oszacował na kwotę około 700 złotych.

Sprawa trafi do sądu, który zdecyduje o karze dla 38-latka. Będzie ona dotyczyła kradzieży psa, zaśmiecania miejsca publicznego oraz odmowy podania swoich danych osobowych funkcjonariuszom policji.

Napisz do autora

Skomentuj ten wpis jako pierwszy!

Dołącz do dyskusji
Dodaj swój komentarz