Ten artykuł jest wyświetlany w trybie archiwalnym, co może skutkować nieprawidłowym wyświetlaniem niektórych elementów.
Po wielkim sukcesie, jakim było zwycięstwo w Lidze Mistrzów nad Hapoelem Jerozolima, koszykarze Arged BM Stali Ostrów Wielkopolski musieli wrócić na ligowe tory. Sobotnim przeciwnikiem podopiecznych Igora Milicica były Twarde Pierniki Toruń. Rywale z Kujaw podjęli gości w mocnym stylu i od początku próbowali dyktować warunki. W pierwszej kwarcie się to nie udało, bo „Stalówka” wygrała ją różnicą dwóch punktów (23:21).
Później jednak sytuacja na parkiecie nieco się odwróciła i w drugiej kwarcie to Twarde Pierniki były lepsze (28:25). Do przerwy gospodarze prowadzili jednak raptem punktem (49:48) i absolutnie wszystko mogło się jeszcze wydarzyć. Niestety, dla ostrowskich kibiców, działo się, ale raczej na niekorzyść. Trzecia odsłona także zakończyła się zwycięstwem zespołu z Torunia, choć znowu minimalnym, bo 29:26. Ponownie wszystko miało się rozstrzygnąć w czwartej kwarcie, w której ostrowianie chcieli udowodnić, że Mistrz Polski zasługuje w tym meczu na zwycięstwo. Nic z tego. Twarde Pierniki wygrały i tę część (27:24), a co za tym idzie także cały mecz 105:98.
Arged BM Stal Ostrów Wielkopolski zajmuje po 9 kolejkach 3. miejsce w tabeli Energa Basket Ligi z 15 punktami. Twarde Pierniki Toruń są liderem z 16 punktami. „Stalówka” odnotowała trzecią porażkę w sezonie, w tym drugą na wyjeździe.
CZYTAJ TEŻ: Wojciech Michałowicz: „Stali brakowało szóstego zawodnika” [WIDEO]
Twarde Pierniki Toruń – Arged BM Stal Ostrów Wielkopolski 105:98 (21:23, 28:25, 29:26, 27:24)
niedziela, 31 października, 2021
Wstyd
niedziela, 31 października, 2021
a klipek z janiakiem była?
poniedziałek, 1 listopada, 2021
komedia ta blacha