Ten artykuł jest wyświetlany w trybie archiwalnym, co może skutkować nieprawidłowym wyświetlaniem niektórych elementów.
Jeszcze przed rozpoczęciem środowego meczu było wiadomo, że w Ostrowie dojdzie do starcia drużyn, które już za miesiąc będą walczyć w fazie play-off. Po emocjonujących meczach w ostatniej kolejce, w której Stal wygrała 93:96 z Treflem Sopot, a Torunianie pokonali TBV Start Lublin 87:86.
Już od pierwszej kwarty goście solidnie grali w obronie i przyzwoicie punktowali, dzięki czemu pierwsza kwarta zakończyła się na korzyść Torunian 17:22. To był „słabszy dzień” Stalówki. Nie brakowało drużynie Wojciecha Kamińskiego dynamiki, przechwytów w obronie. Brakowało tego dnia skuteczności. Pierwsza połowa zakończyła się wynikiem 32:45.
W trzeciej kwarcie Stalówka wyszła bardzo zmotywowana. To była przełomowa kwarta. Początkowo Stal atakowała, zdobywała punkty. Kilka dobrych odbiorów zaliczył wówczas Casper Ware. Rozgrywający Stali, obok Kinga był najskuteczniejszym zawodnikiem w drużynie stali. Amerykanin zdobył 10 punktów. To jednak nie wystarczyło na skuteczne rzuty Torunian. Rob Lowery był tym, który „uciszał” Ostrowską publiczność rzutami z dystansu. Przed rozpoczęciem ostatniej kwarty Torunianie prowadzili ze Stalą 48:61. W niej Polski Cukier znów przeważał. Stalówka dobrze prezentowała się w grze pozycyjnej, ale wciąż brakowało skuteczności. W drużynie z Ostrowa Wielkopolskiego dobrze zaprezentowali się Shaw King i Casper Ware, którzy łącznie zdobyli 24 punkty.
Ostatecznie mecz zakończył się przegraną Arged BMSlam Stal 67:86. Pomimo fantastycznej atmosfery i dopingu kibiców, to Torunianie zdobyli aż 19 punktów więcej, niż Stal. Z pewnością trener Kamiński liczył na większą skuteczność punktową takich zawodników, jak Mike Scott, czy wspomniany Ware, który w ostatnim meczu z Treflem Sopot zdobył aż 34 punkty.
To 9. porażka Stalówki w tym sezonie, która zajmuje piąte miejsce. Przed Ostrowską drużyną wyjazdowy mecz ze Spójnią Stargard. Będzie to przedostatni mecz rundy zasadniczej. Początek spotkania już w najbliższą Wielką Sobotę, o godzinie 15:00.
Arged BM Slam Stal Ostrów Wielkopolski-Polski Cukier Toruń 67:86 (17:22, 15:23, 16:16, 19:23)
Arged BM Slam Stal: Shawn King 14, Casper Ware 10, Nemanja Jaramaz 8, Michał Nowakowski 8, Mateusz Kostrzewski 7, Ivan Maraš 5, Przemysław Żołnierewicz 5, Michał Chyliński 4, Mike Scott 4, Szymon Łukasiak 2, Witalij Kowalenko 0.
Polski Cukier: Karol Gruszecki 16, Rob Lowery 15, Aaron Cel 13, Damian Kulig 10, Krzysztof Sulima 10, Bartosz Diduszko 9, Łukasz Wiśniewski 7, Tomasz Śnieg 6, Ignacy Grochowski 0, Mikołaj Ratajczak 0.
czwartek, 18 kwietnia, 2019
No to w pi….du . Liczę , że może kończy się kasa ????
Ale nie mama żalu do nikogo
czwartek, 18 kwietnia, 2019
Nie wiem co sie stalo ale druzyna gra bez pomyslu, jakby pierwszy raz grali razem. Taka gra nie ma co marzyc o medalu
czwartek, 18 kwietnia, 2019
A mnie się wydaje, że trener ma za dużo grajków i zwyczajnie nie potrafi nimi odpowiednio rotować… Kto ma układać te klocki jak nie trener? Rajković chociaż mistrza nie zdobył był zdecydowanie lepszą opcją…
czwartek, 18 kwietnia, 2019
A mi sie zdaje ze sie mi wydaje że mi sie zdaje 🙂