Jakie są najbardziej palące problemy polskiego rolnictwa i z czym mierzy się rodzimy rynek w kontekście napywu towarów z Ukrainy? Odpowiada wicemarszałek województwa wielkopolskiego Krzysztof Grabowski.
RELACJA Z PROTESTU ROLNIKÓW „Magazyny w Polsce są zawalone produktami z Ukrainy”. Rolnicy protestowali w całej Polsce i mówią „dość”
Polskie rolnictwo jest w coraz gorszej sytuacji, a wymiernych efktów podejmowanych przez polityków działań – jak mówią mieszkańcy wsi – nie widać. Na polskim rynku coraz większą konkurencję stanowią produkty rolne z Ukrainy, która przez Polskę transportuje je do innych krajów. Część z nich jednak pozostaje nad Wisłą, co ma przełożenie m.in. na zbyt polskich produktów.
O problemy, z jakimi boryka się w tym zakresie polska gospodarka, a zwłaszcza polskie rolnictwo został zapytany w środę w programie „W punkt” na antenie Telewizji Proart Krzysztof Grabowski, wiecmarszałek województwa wielkopolskiego.
– Ponieważ towar z Ukrainy jest tańszy z różnych względów, to zaczął zalewać nasz rynek – wyjaśnił samorządowiec. Przypomniał również, że Polskie Stronnictwo Ludowe, którego jest członkiem, jeszcze w poprzedniej kadencji apelowała do rządu Zjednoczonej Prawicy, aby dopuścić jedynie tranzyt produktów rolnych z Ukrainy przez Polskę.
Odniósł się także do różnicy w przepisach i wymogach, którymi objęte są płody rolne w Polsce, a także w Ukrainie. Tam obostrzenia dotyczące produkcji oraz jakości produktów są inne ze względu na brak przynależności do Unii Europejskiej, która nakłada na przemysł rolny państw członkowskich określone wymagania. W takim zestawieniu polskie rolnictwo pod względem ceny staje się mniej konkurencyjne z tym z Ukrainy.
W materiale wideo poniżej posłuchasz m.in. o najbardziej palących problemach polskich rolników.
Najbliższe powtórki programu „W punkt” w sobotę o 20:40, a także w niedzielę o 13:30, 18:30 i 23:50.
Skomentuj ten wpis jako pierwszy!
Dołącz do dyskusji
Dodaj swój komentarz