Oszustwo "na nieopłaconą przesyłkę kurierską". Jak działają przestępcy?

Oszuści korzystają z metody „na nieopłaconą przesyłkę kurierską”. Sposobów wyłudzenia danych bądź pieniędzy przybywa.

Oszuści znajdują kolejne sposoby na wyłudzenie pieniędzy. Była m.in. metoda „na wnuczka”. Teraz można dorzucić do tego metody „na pracownika banku” i „na nieopłaconą przesyłkę kurierską”. Policja ostrzega przed tego typu metodami.

Powołują się na Pocztę Polską

Do skrzynek mailowych mieszkańców regionu trafiły maile przypominające korespondencję Poczty Polskiej. W treści wiadomości znajduje się informacja, że przesyłka została wstrzymana przez nieopłaconą opłatę celną. Oprócz komunikatu znajduję się również link do zewnętrznej strony internetowej. Czujność adresatów powinien wzbudzić także adres nadawcy, który jest w domenie „org.uk”.

Telefony z „banku”

Oszuści podszywają się również pod instytucje finansowe. Zdarzały się informacje o przekazywaniu potencjalnej ofierze, że na jej dane została zaciągnięta pożyczka przez osoby trzecie. Schemat działania często jest taki, że po chwili telefon dzwoni ponownie, a po drugiej stronie znajduje się osoba podszywająca się pod pracownika banku. Oszust powiadamia potencjalną ofiarę, że nasze pieniądze są zagrożone i trzeba wykonać przelew na rachunek techniczny. Dla uwiarygodnienia operacji, na skrzynkę mailową potencjalnej ofiary przesyłany jest skan legitymacji „pracownika banku”.

Paczka od „listonosza”

Kolejną próbą oszustwa jest podszywanie się pod listonosza. Udając go przestępca wykonuje telefon z pytaniem, gdzie ma dostarczyć polecony list z banku, a także, w jakiej placówce mamy konto bankowe. Gdy przestępca ma już te informacje, następuje kolejny telefon np. z „banku” lub z „policji”. Ze znanych służbom podobnych przypadków można się dowiedzieć, że wówczas potencjalna ofiara zostaje powiadomiona o tym, iż jej pieniądze, a nawet zdrowie i życie są w niebezpieczeństwie bądź jest zagrożona cyberprzestępstwem.

Przestępcy naciskają, aby nawiązać z nimi współpracę i dokonać wypłaty z banku lub przekazać pieniądze na depozyt Centralnego Biura Śledczego Policji. Znane są przypadki, kiedy oszuści prosili o wypłatę pieniędzy i dostarczenie ich we wskazane miejsce np. wkładając do kosza na śmieci.

Z ustaleń policji wynika, że oszuści często starają się wyłudzić od ofiary m.in. nr PESEL lub wzór dowodu osobistego.

Co zrobić w takiej chwili?

Gdy znajdziesz się w podobnej sytuacji, należy:

• Przerwać połączenie i skontaktować się z oficjalną infolinią banku – najlepiej korzystając z numeru podanego na stronie internetowej konkretnej instytucji.
• Nie dokonywać żadnej transakcji.
• Nie przelewać pieniędzy na tzw. „konto techniczne” lub „bezpieczne konto”. Prawdziwy doradca nie poprosi nas o to.
• Nie pozwolić sobą manipulować w trakcie rozmowy przez nieznanego rozmówcę pod pretekstem zabezpieczenia środków.
• Nie dokonywać żadnych transakcji typu BLIK do nieznanych osób oraz przelewów na nieznane rachunki bankowe.

Zgłoś do NASK

W przypadku otrzymania podejrzanego maila lub wiadomości SMS bądź innej formy oszustwa, warto zgłosić to do odpowiednich służb takich, jak policja czy CSIRT NASK. Na stronie incydent.cert.pl jest opcja zaznaczenia odpowiedniej kategorii dotyczącej próby wyłudzenia danych bądź pieniędzy.

Można na niej przeczytać: „Prosimy o zapisanie podejrzanej wiadomości do pliku .eml i dołączenie go do tego formularza. Plik .eml zawiera ważne informacje, których standardowe przekazanie wiadomości nie zawiera. Pozwala też zweryfikować, czy domena nadawcy jest autentyczna. Przesyłając plik .eml, pomożesz nam poznać metody działania przestępców. Jeżeli wiadomość e-mail zawiera jakieś załączniki, pod żadnym pozorem nie należy ich uruchamiać. Instrukcja: W jaki sposób wyeksportować wiadomość z programu pocztowego i załączyć ją do zgłoszenia incydentu?” – czytamy na stronie CERT.

Autor: Jan Wlekliński