Wiceprezydent Mikołaj Kostka poinformował na środowej sesji Rady Miejskiej, że miasto pracuje nad rozwiązaniem problemu zalewania i podtapiania newralgicznych punktów Ostrowa Wielkopolskiego.
Wiceprezydent Kostka odniósł się w wolnych głosach podczas środowej sesji Rady Miejskiej Ostrowa Wielkopolskiego do problemu, jakim są podtopienia na terenie miasta. Występują one po bardzo intensywnych opadach deszczu. Pod wodą znajdują się m.in. ulica pod wiaduktem krotoszyńskim, teren przy Urzędzie Miejskim oraz Harcerska. – To jest temat arcytrudny. Ja już kiedyś powiedziałem coś, co nie spotkało się aprobatą części Państwa radnych, ale mieliśmy to wyliczone, pokazane i udokumentowane. Niezależnie od tego, jakie pieniądze zostałyby wydatkowane na nową sieć kanalizacji deszczowej, czy na nowe zbiorniki retencyjne to i tak w przypadku tak gwałtownych zjawisk pogodowych, nie unikniemy zalewania, podtapiania pewnych newralgicznych części miasta – mówił Mikołaj Kostka.
Władze miasta mają pomysł, jak ograniczyć skutki podtopień. Samego zjawiska – jak twierdzą – nie da się wyeliminować całkowicie. W ciągu następnych kilka lat najprawdopodobniej trzeba będzie wybudować zbiornik retencyjny przy ulicy Budowlanych na terenie Osiedla Zębców.
Kostka wspomniał także o jeszcze jednej inwestycji, do której samorząd przygotowuje się od 2021 roku. – To rozbudowa i budowa kolejnych kolektorów kanalizacji deszczowej. Od terenu Parku Miejskiego w ciągu ulicy Powstańców Wielkopolskich, przez Harcerską, Bajanowskiego i Rejtana. Jesteśmy na etapie dopracowywanych dokumentacji projektowych. Podzieliliśmy to zadanie na dwie części. Pierwsza część to budowa kolektora od ulicy Bojanowskiego do Reymonta i tu mamy już pozwolenie na budowę – wymieniał wiceprezydent.
Dofinansowanie zewnętrzne z Zintegrowanych Inwestycji Terytorialnych może sięgnąć jedynie 50% wartości całej inwestycji. Drugą połowę trzeba będzie znaleźć w środkach miasta lub trzeba będzie zdecydować się na kolejną pożyczkę. Koszt budowy jednego z kolektorów to 20-22 milionów złotych.
czwartek, 6 czerwca, 2024
Dla mnie newralgicznym punktem miasta jest moja posesja zalewana już nawet gdy jest nie za mocny deszcz. Wystarczy systematyczna kontrola i czyszczenie również systematyczne odpływów deszczówki ,a na mojej ulicy nie widziałem tego a jest to jedna z głównych i dużych ulic Ostrowa Wlkp. Internet jak i papier wszystko przyjmie więc bądźmy dalej Wenecją południowej Wielkopolski .
czwartek, 6 czerwca, 2024
Żałosne. Więcej betonu i kostki….
czwartek, 6 czerwca, 2024
Beton i kostka. Ludzie budują domy pół działki w kostce i spad na ulicę (czy to jest dopuszczalne?!). Później zdziwienie że miasto pływa
czwartek, 6 czerwca, 2024
Tylko po awansie do żużlowej ekstraligi wydali na stadion żużlowy 16 BANIEK w 77 dni, bez procedur, mimo wojny w Ukrainie, pandemii i kolejnych kryzysów gospodarczych.
16 000 000 złotych na sam tylko obiekt plus bezpośrednie przelewy do kasy klubu.
Zdaje się, że już od dwóch lat mogliśmy mieć dwa kolektory z dofinansowaniem 50%….
No ale na szczęście się żużlowcy spisali i żadnego meczu nie wygrali.
Ta sama pandemia i wojna i kryzys to już wymówka na wzrost cen energii cieplnej i inne babole UM.
Brawo my!!!!
sobota, 8 czerwca, 2024
Jak zrobią kolektor od Harcerskiej do Reymonta to przestanie zalewać Urząd Miasta ale zacznie osiedle Morena i Wenecję. Nie trzeba będzie latać do Włoch na wakacje. Super