DODAJ MATERIAŁ
dodaj wideo, zdjęcie, tekst
Na miesiąc przed startem rundy wiosennej żeńska drużyna Ostrovii 1909 przechodzi małą rewolucję kadrową.
CZYTAJ: Mecz bez historii. Koniec przygody z pucharem w wykonaniu piłkarek Ostrovii
Sobotni mecz 1/8 finału Orlen Pucharu Polski pokazał, jaka jest przepaść między II ligą (amatorską) a Orlen Ekstraligą (zawodową), w której piłkarki mogą skupić się na trenowaniu i nie muszą łączyć pracy zawodowej z grą w piłkę i treningami po godzinach.
Dla Ostrovii była to prawdziwie piłkarska szkoła życia i pożyteczna lekcja, z której mogły wyciągnąć sporo nowych rzeczy w kontekście ligowej rywalizacji.
Biało-czerwone w marciu wznowią walkę o awans do I ligi. Już wiadomo, że zespół nie przystąpi do rundy rewanżowej w tym samym składzie, co jesienią. Z drużyną pożegnały się Małgorzata Knuła – bramkostrzelna napastniczka, która wzmocniła największego rywala w walce o awans – LZS Stare Oborzyska, a także Zuzanna Zmyślona – czołowa bramkarka. Na przełomie roku karierę zakończyła natomiast Amelia Goplarek. – Myślę, że nie odczujemy tego jakoś specjalnie. Nie ma osób niezastąpionych. Uważam, że jesteśmy w stanie je zastąpić – przekonywała po pucharowym meczu piłkarka zespołu Ania Grajaszek.
Na testach w klubie przebywa zawodniczka, którą trener Łukasz Pawlak sprawdzał w formacji obrony, a także w grze na skrzydle. Na razie nie wiadomo, czy zagra w biało-czerwonych barwach na drugą część sezonu.
Przed biało-czerwonymi jeszcze trzy sparingi. W najbliższy weekend odbędzie się wyjazdowy mecz ze Śląskiem Wrocław, a na początku marca zostaną rozegrane jeszcze dwa domowe spotkania z Kanią Gostyń i Jarotą Jarocin.
czwartek, 22 lutego, 2024
Jako kibic jestem zniesmaczony tą wypowiedzią zgadza się nie ma ludzi nie zastąpionych ale jak można tak powiedzieć o zawodniczce która przez tyle lat zostawiła serducho na boisku tak szybko nie da się załatać tej dziury po zawodniczce ofensywnej która strzela 13 goli w rundzie wiosennej i i jeszcze lekkie sprostowanie z klubu odeszły tej zimy trzy zawodniczki nie dwie Gosia Zuzia Amela trzymam kciuki i życzę powodzenia odszedł również trener motoryczny który stworzył siłę i wytrzymałość tej drużyny