Ten artykuł jest wyświetlany w trybie archiwalnym, co może skutkować nieprawidłowym wyświetlaniem niektórych elementów.
Osadzeni w Oddziale Zewnętrznym w Kaliszu nie siedzą bezczynnie. Są nieprzerwanie aktywizowani i uczą się nowych umiejętności, a przy okazji pomagają. Jedną z takich form było ostatnio szycie poduszek. Uszyli ich ponad 100 i trafiły do przedstawicieli służb mundurowych. – Skazani chętnie uczestniczą w wielu akcjach o charakterze pomocowym, które inicjują funkcjonariusze Oddziału Zewnętrznego zyskując dzięki temu nowe umiejętności i kwalifikacje. Pomagając drugiemu człowiekowi rozwijają życzliwość, empatię czy tolerancję – mówią przedstawiciele tej instytucji.
CZYTAJ TEŻ: Michalinka jest już po operacji. Rodzice mają dobre wieści!
Przytulanki powstały w ramach zajęć arteterapeutycznych. Otrzymali je strażacy i policjanci z Kalisza oraz strażacy ochotniczy z OSP w Sulisławicach. Nie oni jednak będą mogli z nich korzystać lub zabrać do domów. Wręczą je dzieciom poszkodowanym w wypadkach, do których regularnie są wzywani.
Najmłodsi często są ofiarami m.in. zdarzeń drogowych, a oprócz specjalistycznej pomocy medycznej trzeba udzielić im także wsparcia psychicznego. Poduszki mają być właśnie elementem tego rodzaju opieki na miejscu zdarzenia, aby odwrócić ich uwagę od tragicznych i traumatycznych wydarzeń albo nawiązania kontaktu z przestraszonym dzieckiem.
Jak zapowiada kpt. Milena Garcarek, to nie koniec akcji szycia poduszek. – Będzie ona kontynuowana i kolejne partie maskotek na bieżąco będą przekazywane służbom uczestniczącym w nieszczęśliwych zdarzeniach z udziałem dzieci – podkreśla.
Skomentuj ten wpis jako pierwszy!
Dołącz do dyskusji
Dodaj swój komentarz