Ten artykuł jest wyświetlany w trybie archiwalnym, co może skutkować nieprawidłowym wyświetlaniem niektórych elementów.
Mariusz Lis to policjant, który od początku kariery w służbach mundurowych opiekuje się czworonożnymi funkcjonariuszami. Do tej pory pod swoimi skrzydłami miał już sześć psów, a obecnie zajmuje się dwoma. Sprawował opiekę nad psem patrolowo-tropiącym oraz tym do wykrywania zapachów materiałów wybuchowych. Pasja do kynologii i tresury przenikła także do życia prywatnego. – Tematyką psów zajmuję się od ponad 20 lat. To także moja działka, jeśli chodzi o pracę w policji. Przeszedłem szereg kursów i pełnię funkcję nauczyciela. Wciąż czułem jednak niedosyt, więc od 2016 roku jestem w szeregach Polskiego Związku Instruktorów i Przewodników Psów Służbowych z siedzibą w Gdyni – powiedział portalowi wlkp24.info Mariusz Lis.
Polski Związek Instruktorów i Przewodników Psów Służbowych zrzesza funkcjonariuszy wszystkich służb mundurowych m.in. policjantów, straż graniczną, służbę więziennictwa lub jednostki specjalne. Okazja do wystartowania na stanowisko prezesa przyszła wraz z końcem kadencji dotychczasowego zarządu. – Zawsze czułem się w tym temacie, jak ryba w wodzie. Są tu wysokiej klasy profesjonaliści, związek pozwala poznać szeroki wachlarz działań i różną metodykę szkoleniową. Wciąż stawiam na rozwój i postanowiłem zgłosić swoją kandydaturę na objęcie stanowiska prezesa. Jednogłośnie przyznano mi tę funkcję, z czego bardzo się cieszę – dodaje Mariusz Lis.
Zdaniem ostrowskiego policjanta Polska jest w czołówce Europy, jeśli chodzi o poziom wyszkolenia psów w służbach mundurowych. Plany nowego prezesa to przede wszystkim rozwój i różnorodność. – Najbardziej chciałbym skupić uwagę na różnorodności i tematyce przeprowadzanych zajęć przez instruktorów. Chciałbym, żeby funkcjonariusze mieli do czynienia z realnymi sytuacjami, które mogą ich spotkać na służbie. To pozwoli im podejść do wszystkiego z dystansem, a to bardzo pozytywnie rzutuje później na jakość wykonywanych działań na służbie – mówi Mariusz Lis.
czwartek, 28 października, 2021
Brawo brawo. Nie doceniany przez pretensjonalne podejście przełożonych. A jednak stanął na czele związku. Jeszcze raz brawo i dużo sukcesów!!!