Ten artykuł jest wyświetlany w trybie archiwalnym, co może skutkować nieprawidłowym wyświetlaniem niektórych elementów.
Podczas konferencji prasowej, która miała miejsce w ostrowskim szpitalu, dyrekcja zapewniła, że nie ma powodów do paniki. – Póki co nie stwierdzono żadnego zakażenia, a nawet podejrzenia zakażenia koronawirusem. Szpital jest w stanie podwyższonej gotowości i wszyscy jesteśmy przygotowani na ewentualnego pacjenta – mówił Dariusz Bierła, dyrektor ostrowskiej placówki.
Województwo wielkopolskie otrzymało 100 milionów złotych z rezerwy Premiera RP na walkę z koronawirusem. Choć personel szpitala jest w pełni wyposażony w niezbędną odzież do kontaktu z zakażonym, władze powiatu nie ukrywają, że kontakt z hurtowniami i zdobycie większej ilości wyposażenia jest bardzo utrudnione. – Ilość startową mamy, ale czynimy intensywne poszukiwania, bo wszystkie hurtownie są teraz oblegane przez jednostki takie, jak nasza. Na dzień dzisiejszy nie ma jeszcze powodu do niepokoju – tłumaczył Paweł Rajski, starosta ostrowski.
CZYTAJ: Trzy wypadki, dwie osoby ranne. Wezwany LPR z Poznania [ZDJĘCIA]
Odwiedziny na terenie całego szpitala, jak i planowane zabiegi zostały wstrzymane, a dyrekcja szpitala prosi pacjentów oraz ich bliskich o wyrozumiałość. – Głównym zadaniem rozporządzenia, które wprowadziliśmy jest zmniejszenie ryzyka dodatkowego narażenia pacjentów, którzy przebywają w szpitalu na zakażenie wirusem grypopodobnym, czy też innym – dodał Bierła.
Kolejnym z elementów, który wiąże się ze stanem podwyższonej gotowości ostrowskiego szpitala są dyżury wśród personelu. – Zostaną sporządzone listy personelu głównie medycznego, czyli lekarzy, ratowników i pielęgniarek, którzy potencjalnie będą ściągani z domu, jeśli zajdzie taka potrzeba – mówił dyrektor szpitala w Ostrowie Wielkopolskim.
Skomentuj ten wpis jako pierwszy!
Dołącz do dyskusji
Dodaj swój komentarz