Ten artykuł jest wyświetlany w trybie archiwalnym, co może skutkować nieprawidłowym wyświetlaniem niektórych elementów.
To niespodzianka nie tylko dla uczestników, ale również dla organizatorów. Akcja Oddaj krew z kablówką znajdzie się na antenie ogólnopolskiej telewizji śniadaniowej Dzień Dobry TVN. Choć to lokalna inicjatywa, która może być kontynuowana na przestrzeni lat dzięki krwiodawcom, teraz dowie się o niej jeszcze więcej osób.
We wtorek, kiedy zgromadzimy się w Arenie Ostrów i wokół niej, odwiedzi nas ekipa tego programu, by pokazać szerszemu gronu telewidzów, jak wygląda nasza akcja i jak skutecznie pomagają mieszkańcy Ostrowa Wielkopolskiego i całego regionu.
Oddaj krew z kablówką to wielkie święto krwiodawców i nadzieja dla chorych, dla których nie zabraknie tego cennego daru. Zapotrzebowanie na krew jest ciągle. Regularnie brakuje zapasów przynajmniej części grup. Sytuacja pogarsza się zazwyczaj latem, kiedy odnotowywanych jest więcej wypadków komunikacyjnych. To właśnie do ratowania życia rannych w nich osób wykorzystuje się ten bezcenny lek.
– Lato jest okresem wypoczynku, który dotyczy też dawców krwi i w tym czasie każda porcja krwi pobrana jest bardzo cenna. W zasadzie zawsze ilość pobranej krwi grup Rh- jest bardzo ważna. Wynika to ze statystyki, że dawców krwi Rh- jest zawsze mniej. Natomiast zapotrzebowanie na tę krew jest zawsze spore – wyjaśnia lek. Mirosław Mielczarek, specjalista w zakresie transfuzjologii klinicznej z Regionalnego Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa w Kaliszu
Jak podkreśla, krew, która jest pobierana, wystarczy z nawiązką na zapotrzebowanie szpitali w regionie i co roku oddawanej jest jej nieco więcej. To cieszy lekarzy, ale jednocześnie apelują o to, by nie przestawać tego robić. To właśnie dzięki ofiarności krwiodawców w naszym regionie nie trzeba odwoływać operacji ani zabiegów wymagających zapotrzebowania w krew. – Szpital w Ostrowie potrzebuje rocznie 4 000 jednostek krwi. To jest mniej więcej 4 000 pobrań, a więc wydajemy 4 000 pojemników do przetoczenia, do tego 600 pojemników z osoczem i około 150 pojemników z koncentratem krwinek płytkowych – dodaje.
Czy bać się ukłucia igłą? Lekarze uspokajają. Choć dla niektórych może być to nieprzyjemne, taki stan trwa zaledwie przez chwilę. Ich zdaniem nie ma się też czego obawiać pod kątem ewentualnego zakażenia. – Oddawanie krwi jest bezpieczne. Wszyscy dawcy wychodzą do domu, wykonują swoje zajęcia i nie muszą leżeć godzinami, żeby dojść do siebie – zaznacza lek. Mirosław Mielczarek.
Akcja Oddaj krew z kablówką już we wtorek, 21 czerwca o 9.00 w Arenie Ostrów. Zapraszamy!
Skomentuj ten wpis jako pierwszy!
Dołącz do dyskusji
Dodaj swój komentarz