DODAJ MATERIAŁ dodaj wideo, zdjęcie, tekst
DODAJ MATERIAŁ dodaj wideo, zdjęcie, tekst

Od nauczycielki przez sprzątaczkę do stewardessy. Historia Klaudii Krauze - absolwentki IV LO

Klaudia Krauze jest absolwentką IV Liceum Ogólnokształcącego w Ostrowie Wielkopolskim. Od dziecka marzyła, by zostać stewardessą, ale droga do sukcesu była długa i trudna. W poniedziałek opowiedziała uczniom swojej dawnej szkoły o pracy na pokładzie samolotu.

Klaudia Krauze, absolwentka IV Liceum Ogólnokształcącego w Ostrowie Wielkopolskim gościła dzisiaj w swojej dawnej szkole, spotkała się z uczniami i opowiedziała o swojej pracy. Klaudia jest stewardessą jednej z największych linii lotniczych na świecie. Towarzyszył jej Joseph McCrudden, który jest pilotem samolotów pasażerskich. Absolwentka IV LO od dziecka marzyła, by latać i zrobiła wszystko, by swoje marzenie spełnić. – Ta myśl była w mojej głowie odkąd skończyłam sześć lat. Nie wiem jak i skąd, ale powiedziałam sobie wtedy, że jak będę dorosła to będę latać. Skończyłam w liceum profil językowy i wiedziałam, że moja przyszłość wiąże się z językami i najlepszą drogą do praktykowania ich jest wyjazd za granicę – powiedziała nam Klaudia Krauze.

Najpierw pracowała, jako nauczycielka angielskiego w jednym z poznańskich przedszkoli. Potem znalazła pracę, jako sprzątaczka, a ostatecznie dostała pracę stewardessy w jednej z największych linii lotniczych. – To jest bardzo przyjemna ale też ciężka praca. Ogromnie stresujące jest radzenie sobie z różnego rodzaju kulturami, osobami na pokładzie. Trudne są także godziny lotów, które są różne. Niektóre z nich trwają nawet 16 godzin. To jest takie zmęczenie, jakiego nigdy nie doświadczyłam. Ważna jest także umiejętność dostosowywania się – dodała Klaudia.

Wraz z Klaudią szkołę odwiedził Joseph McCrudden, który jest pilotem samolotów pasażerskich. – Podczas szkolenia przechodzimy także testy psychologiczne, uczymy się, jak radzić sobie ze stresem i ogromną odpowiedzialnością, jaka na nas spoczywa. Dla mnie to nie jest trudne, radzę sobie z tym – powiedział Joseph.

Testy psychologiczne przechodzą również kandydatki na stewardessy. – Musimy radzić sobie z różnymi sytuacjami. Kiedyś w mojej części samolotu doszło do kłótni i musiałam temu zaradzić. Była także przykra sytuacja medyczna. Jeden z pasażerów potrzebował pomocy, ale na szczęście obie te sytuacje skończyły się dobrze. Musimy sobie radzić. Podczas lotu jesteśmy 38 tysięcy stóp nad ziemią, nie mamy lekarza na pokładzie więc pasażerowie muszą polegać na nas – dodała Klaudia.

Napisz do autora

Skomentuj ten wpis jako pierwszy!

Dołącz do dyskusji
Dodaj swój komentarz