DODAJ MATERIAŁ
dodaj wideo, zdjęcie, tekst
Sezon grzewczy trwa. Za nami już ok. półtora miesiąca, kiedy ogrzewamy mieszkania. Każdy chce żyć w komfortowych warunkach, ale też spogląda z obawą na rachunki, żeby koszty ogrzewania nie zrujnowały domowego budżetu. Czy jest się czego obawiać? Wyjaśniają przedstawiciele Ostrowskiego Zakładu Ciepłowniczego.
W maju 2024 weszła w życie nowa taryfa zatwierdzona przez Urząd Regulacji Energetyki. Po latach trudnej sytuacji związanej z ciągłymi podwyżkami cen wielu składowych wchodzących w skład energii cieplnej, pojawia się światełko w tunelu dla odbiorców, że w tym sezonie drożej nie będzie, a może być nawet taniej.
– Mamy mniejsze koszty CO2. Mamy zakontraktowane koszty gazu częściowo do końca roku, częściowo już na 2025 rok. Ceny paliwa gazowego są niższe niż były składane w poprzednim wniosku taryfowym. Można więc sądzić, że ta cena GJ będzie mniejsza – powiedział Mariusz Bolach, prezes OZC-u w programie „W punkt”.
Na razie nie wiadomo, ile dokładnie cena GJ wyniesie w tym roku, bo najbardziej wiarygodne wyliczenia powstają na podstawie danych z całego roku. Szef spółki potwierdza natomiast, że docelowa cena ma wynieść 49 zł za GJ w 2026 roku.
– Na dzień dzisiejszy rynek nie wskazuje zwyżek – dodał Szymon Jaworski, kierownik Działu Sprzedaży Energii Cieplnej OZC w Ostrowie Wielkopolskim.
Nowy wniosek taryfowy do Urzędu Regulacji Energetyki ma został złożony przez OZC prawdopodobnie w lutym 2025. Na razie nie wiadomo, czy w kolejnym sezonie grzewczym stawki za ogrzewanie będą zachowane lub czy zostaną obniżone bądź podwyższone.
Premiera programu „W punkt” – w którym więcej na ten temat – na antenie Telewizji Proart w środę, 27 listopada o 18:05. Najbliższe powtórki w czwartek o 10:05, 14:40 i 19:40.
Skomentuj ten wpis jako pierwszy!
Dołącz do dyskusji
Dodaj swój komentarz