DODAJ MATERIAŁ dodaj wideo, zdjęcie, tekst
DODAJ MATERIAŁ dodaj wideo, zdjęcie, tekst

Ten artykuł jest wyświetlany w trybie archiwalnym, co może skutkować nieprawidłowym wyświetlaniem niektórych elementów.

O tym, kto zapłaci za opóźnienia, zdecyduje sąd. Nowe skrzydło szpitala nadal nieoddane do użytku

Wmurowanie aktu erekcyjnego pod rozbudowę szpitala w Krotoszynie odbyło się w 2018 roku. Zakładano, że jego budowa zakończy się w 2020 roku. W trakcie prac odkryto duże błędy w projekcie. Nie uwzględniał on m.in. odpowiedniej grubości kabli do nawilżacza powietrza – konieczna była jego korekta. Jak informuje starosta, mimo iż nie było aktualnego projektu, firma wykonawcza nie zeszła wtedy z budowy. Kolejne opóźnienie nastąpiło w wyniku pogarszającej się sytuacji covidowej, w wyniku której prace wstrzymano na 2 tygodnie. – W moim mniemaniu największą winę ponosi projektant. To z jego winy wyniknęło pierwsze opóźnienie. Od maja do grudnia 2020 przygotowywany był projekt zastępczy, a to wiązało się z wykonywaniem tylko niektórych prac na budowie – mówi Stanisław Szczotka, starosta krotoszyński.

Sąd rozstrzygnie, kto zapłaci za opóźnienia

Kolejny termin odbioru wyznaczono na maj 2021. Prace jednak nie zostały zakończone. Od tego momentu przedstawiciele starostwa powiatowego w Krotoszynie nie podpisali już z wykonawcą kolejnego aneksu do umowy. – Spotkamy się z wykonawcą w sądzie i to sąd zadecyduje, kto zapłaci kary. Czy będą scedowane na firmę przeprowadzającą prace nad nowym skrzydłem szpitala, czy może na projektanta – dodaje starosta.

Starostwo powiatowe na budowę nowego skrzydła szpitala przeznaczyło 24 mln zł brutto. Wykonawca wygrał przetarg ryczałtowy na tę kwotę. Oznacza to, że firma budowlana powinna zmieścić się w tej kwocie realizując inwestycję. – Z czysto ludzkiego punktu widzenia jest mi wykonawcy szkoda. Moim zdaniem w tej chwili nowe skrzydło jest warte około 70 mln zł – informuje Stanisław Szczotka.

Za tydzień przeprowadzka?

W minionym tygodniu pojawiło się światełko w tunelu. Przełomowy krok w stronę otwarcia nowego skrzydła szpitala nastąpił w poniedziałek, 15 listopada. Starosta podpisał i wysłał dokumenty do Powiatowego Inspektoratu Nadzoru Budowlanego. Jeżeli nie będzie do nich żadnych uwag – w przeciągu tygodnia lecznica będzie mogła przenosić się do nowej części. – My, jako szpital, czekamy w tym momencie na decyzję nadzoru budowlanego i oczekujemy, że nastąpi to jak najszybciej. Jest dla nas inwestycja, na którą czekamy od dawna i chcielibyśmy móc już w nowym skrzydle pracować  – mówi Dariusz Markowski, dyrektor ds. techniczno-inwestycyjnych szpitala w Krotoszynie.

Do nowego skrzydła mają zostać przeniesione oddziały z ulicy Bolewskiego. Będą to ginekologia z położnictwem, pediatria oraz oddział prowadzenia chemioterapii. Oddział anestezjologii mieszczący się w starej części przy ulicy Mickiewicza również ulokowany zostanie w nowym skrzydle – informuje dyrektor ds. technicznych. Szpital będzie musiał zorganizować przeprowadzkę płynnie, bo znaczna część aparatury ze starych oddziałów będzie wykorzystywana w nowym skrzydle. – Gromadzimy już ten sprzęt od kilku lat. Pochodzi on z różnych źródeł. Część pozyskaliśmy z WRPO (Wielkopolski Regionalny Program Operacyjny na lata 2014-2020 – przyp. red.) czy też z fundacji Jurka Owsiaka. Ten sprzęt nie pokrywa w całości naszych potrzeb i po przeprowadzce do nowej lokalizacji będziemy musieli dalej ten sprzęt pozyskiwać – tłumaczy Dariusz Markowski, dyrektor ds. techniczno-inwestycyjnych szpitala w Krotoszynie.

Społeczeństwo powinno być informowane na bieżąco

Problemami szpitala zaniepokojony od dłuższego czasu jest jeden z radnych powiatowych – Jacek Zawodny. Pod koniec września skierował on pisemny wniosek do starosty w sprawie lecznicy. Jego zdaniem radni są na bieżąco informowani o sytuacji szpitala, jednak inaczej jest w przypadku społeczeństwa. – Przedłużające się prace przy rozbudowie i liczne uchybienia powodują duże napięcia nerwowe oraz wywołują skale pomówień, niedomówień oraz niepokój wśród społeczeństwa. Skierowałem prośbę, by społeczeństwu przedstawić aktualną sytuację szpitala. Otrzymałem od starosty informację, że taka informacja, będzie przedstawiona opinii publicznej – informuje radny.

Jak zapewniają władze powiatu, otwarcie nowego skrzydła powinno nastąpić w przeciągu kilku bądź kilkunastu dni. Jednak nie wiadomo, ile będzie trwała przeprowadzka oddziałów i kiedy zaczną one funkcjonować w nowym miejscu.

Napisz do autora

Komentarze (1)
  • K
    karol

    niedziela, 21 listopada, 2021

    Jak szpital ma funkcjonować skoro nawet w starej części brakuje lekarzy?

    Odpowiedz
Dołącz do dyskusji
Dodaj swój komentarz