Mieszkańcy Ostrzeszowa muszą przygotować się na podwyżkę o 5 złotych od osoby za śmieci.
Stawka wzrośnie od 1 stycznia 2025 roku i wyniesie 37 złotych od osoby. Na ulgę, choć niewielką wciąż mogą liczyć mieszkańcy, którzy posiadają przydomowe kompostowniki i wynosi ona złotówkę. – Wzrosły koszty odbioru i zagospodarowania jednej tony odpadów. Te stawki i tak – mimo wszystko – są bardzo korzystne. Mamy bardzo dużą ilość odpadów, która przypada na jednego mieszkańca. Do tej pory było to 460 kilogramów na mieszkańca ujętego w systemie. W tym roku jest to już więcej o 10% – wyjaśnia Michał Kula, dyrektor Wydziału Kształtowania Środowiska i Spraw Komunalnych w ostrzeszowskim magistracie.
Urzędnicy zaznaczają, że system wywozu opadów musi się bilansować. Jeśli opłaty za śmieci nie wzrosną, miasto będzie musiało dołożyć na ten cel z własnego budżetu więc i tak zostałyby wykorzystane pieniądze mieszkańców np. z podatków. Temat podwyżki opłat za śmieci został poruszony na poprzedniej sesji rady miasta. Przeciwny temu pomysłowi był m.in. radny Artur Lubiniecki z Koalicji Obywatelskiej i zaproponował odroczenie podwyżki. – Przede wszystkim zrobić jakąś szerszą kampanię informacyjną. Ludzie muszą być świadomi tego, że jeśli nie będziemy selekcjonować śmieci to nie będziemy mieć propozycji 37 złotych za osobę tylko 40 złotych. Dajmy sobie rok czasu i zobaczymy, w którym miejscu jesteśmy. Do pomysłu odroczenia podwyżki odnieśli się włodarze Ostrzeszowa. – Jeśli zdecydujemy się na przesunięcie stawki o rok to przez ten czas będą niższe wpływy do budżetu miasta i gminy. To ma określone konsekwencje – skomentował Marcin Łuczak, zastępca burmistrza.
Ostatecznie projekt uchwały został przegłosowany. 10 osób było za, 9 przeciw, a dwie wstrzymały się od głosu. Pod podwyżce roczny dochód z opłat śmieciowych w 2025 roku ma wynieść blisko ponad 11,5 miliona złotych – tak wynika z obliczeń ostrzeszowskich urzędników.
Skomentuj ten wpis jako pierwszy!
Dołącz do dyskusji
Dodaj swój komentarz