Zakończył się dwuetapowy remont oddziału psychiatrycznego szpitala w Ostrowie Wielkopolskim. Baza łóżek zwiększyła się o ponad dwadzieścia.
Oddział psychiatryczny w Ostrowie Wielkopolskim ma długą, bo około czterdziestoletnią historię, na której przestrzeni raptem kilka razy odnotować można drobne remonty. Kiepskie warunki pobytu pacjentów i ich leczenia sprawiły, że musiała zapaść decyzja o gruntownej modernizacji, ale i powiększeniu. – Cały budynek został wyremontowany w dwóch etapach. Koszt to ponad 7,5 miliona złotych, ale gros środków finansowym zostało pozyskanych z Polskiego Ładu – mówi starosta ostrowski Paweł Rajski. Ostrowska psychiatria jest jedną z nielicznych w regionie. Kolejny najbliższy oddział znajduje się w Kaliszu, kolejne dopiero w Sokołówce, Miliczu czy w Warcie.
Po modernizacji w Ostrowie Wielkopolskim zwiększyła się baza łóżek dla pacjentów. Jest ich teraz nieco ponad 40. – Zapotrzebowanie jest bardzo duże. Wiemy, że społeczeństwo teraz coraz bardziej potrzebuje, zarówno dzieci, młodzież, jak i dorośli, tego rodzaju opieki medycznej. (…) Nasz oddział jest bardzo obłożony. Powiększenie odcinka o kolejne 22 łóżka w jakiś sposób rozładuje sytuację zapotrzebowania pacjentów południowej Wielkopolski – podkreśla dyrektor szpitala w Ostrowie Wielkopolskim Tomasz Gostomczyk.
Oddział psychiatryczny działa kilkutorowo. Hospitalizuje pacjentów, przyjmuje osoby w ciężkich stanach psychicznych, np. po próbach samobójczych, ale działa też w zakresie rehabilitacji psychiatrycznej, jako oddział dla pacjentów z problemami adaptacyjnymi, czyli tymi z rodzaju „lżejszych”, ale też – w razie konieczności – specjaliści służą pomocą w zakresie konsultowania przypadków pacjentów nieletnich, tj. dzieci i młodzieży. Co ważne, jeszcze do końca czerwca finansowanie ma zapewnione Centrum Zdrowia Psychicznego uruchomione w październiku 2023 roku. – To miejsce, do którego od poniedziałku do piątku w godzinach od 8:00 do 18:00 można zgłaszać się „z ulicy”, czyli nie potrzeba skierowania, a pielęgniarki psychiatryczne i terapeuci wstępnie diagnozują pacjentów w różnych nagłych stanach. To swoisty „triage” psychiatryczny, gdzie w ciągu 72 godzin pacjent musi zostać pokierowany dalej na leczenie specjalistyczne czy w jakikolwiek inny sposób – mówi kierownik ostrowskiego oddziału psychiatrycznego Dominika Świniarska.
Są plany na rozwój oddziału psychiatrycznego. Istnieją jeszcze możliwości rozbudowy budynku o kolejną część. Mogłaby w niej znaleźć się przestrzeń na prowadzenie terapii rodzinnych czy właśnie bardziej zaawansowaną opiekę nad dziećmi i młodzieżą. Wszystko zależeć będzie jednak od finansów lub możliwości pozyskania dotacji zewnętrznych.
Skomentuj ten wpis jako pierwszy!
Dołącz do dyskusji
Dodaj swój komentarz