DODAJ MATERIAŁ dodaj wideo, zdjęcie, tekst
DODAJ MATERIAŁ dodaj wideo, zdjęcie, tekst

Nowy dyrektor szpitala w Krotoszynie: "Ma bardzo duży potencjał" [WIDEO]

Kilka dni pracy na nowym stanowisku ma za sobą Damian Marciniak. Nowy dyrektor szpitala w Krotoszynie wie, z czym przyszło mu się mierzyć, ale nie traci optymizmu.

CZYTAJ: Nowi komendanci. Z Ostrowa do Kępna, z Kępna do Krotoszyna

Zgłosił się do kierowania szpitalem w Krotoszynie, choć wiedział, że sytuacja placówki nie jest najlepsza. Postanowił jednak podjąć wyzwanie. Damian Marciniak, który pod koniec stycznia wygrał konkurs na stanowisko dyrektora tej placówki, w lutym rozpoczął pracę.

– Wydaje mi się, że szpital w Krotoszynie ma bardzo duży potencjał – mówi nowy szef lecznicy. – Sytuacja, w której się teraz znalazł, trochę odzwierciedla sytuację wszystkich szpitali powiatowych, które są w Polsce. Natomiast w związku z tym, że znam trochę to miasto i kadrę, która tutaj pracuje, byłem przekonany i jestem nadal, że jesteśmy w stanie osiągnąć taką sytuację, w której będziemy w stanie zagwarantować bezpieczeństwo mieszkańcom powiatu, ale także innym osobom, które będą korzystać z usług tego szpitala – dodaje.

Nowy dyrektor pochodzi z Pleszewa. Wcześniej pracował m.in. w Wielkopolskim Urzędzie Wojewódzkim w Poznaniu.

Jednym z największych wyzwań, z którymi już na początku będzie musiał zmierzyć się nowy dyrektor, jest zapanowanie nad finansami szpitala. Sytuacja w tym roku jest lepsza, niż w poprzednim, kiedy placówka musiała się zadłużyć, aby utrzymać płynność w wypłacie wynagrodzeń. – Nie mamy zagrożenia w kontekście ciągłości działania żadnego z oddziałów szpitalnych. Ta otwartość, z którą zostałem przyjęty przez lekarzy i kredyt zaufania zapewne także, daje dość dużą dozę nadziei, że ta sytuacja nie będzie miała miejsca w tym roku – podkreślił w rozmowie z Telewizją Proart.

CZYTAJ: Krotoszyn ma drugiego wiceburmistrza. Nominacja wręczona

Władze powiatu krotoszyńskiego są pełne nadziei, że nowy dyrektor jest właściwą osobą na właściwym miejscu. Podkreślają, że kluczem do takiej oceny już na początku jest bogate doświadczenie w branży. – Poprzednio pracował również na funkcjach dyrektorskich i przy wojewodzie wielkopolskim, a ostatnio przy ministrze zdrowia. Trudno szukać bardziej doświadczonego człowieka. A jak będzie, zobaczymy za rok czy dwa – wyjaśnia Paweł Radojewski, starosta krotoszyński.

Nowy dyrektor ma kontrakt na 6 lat.

0 Dołącz do dyskusji

Napisz do autora

Skomentuj ten wpis jako pierwszy!

Dołącz do dyskusji
Dodaj swój komentarz