Ten artykuł jest wyświetlany w trybie archiwalnym, co może skutkować nieprawidłowym wyświetlaniem niektórych elementów.
Śledztwo obejmie trzy obszary: niedopełnienie i przekroczenie uprawnień przez Burmistrza Nowych Skalmierzyc, znęcanie się nad pracownikami oraz złośliwego i uporczywego naruszania ich praw wynikających ze stosunku pracy.
Wskazane zostały następujące artykuły kodeksu karnego:
207 §1
1. Kto znęca się fizycznie lub psychicznie nad osobą najbliższą lub nad inną osobą pozostającą w stałym lub przemijającym stosunku zależności od sprawcy albo nad małoletnim lub osobą nieporadną ze względu na jej stan psychiczny lub fizyczny, podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5.
218 §1a
Kto, wykonując czynności w sprawach z zakresu prawa pracy i ubezpieczeń́ społecznych, złośliwie lub uporczywie narusza prawa pracownika wynikające ze stosunku pracy lub ubezpieczenia społecznego, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2.
231§1
Funkcjonariusz publiczny, który, przekraczając swoje uprawnienia lub nie dopełniając obowiązków, działa na szkodę̨ interesu publicznego lub prywatnego, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3.
– Rozpoczęło się postępowanie „w sprawie”, a nie „przeciwko” konkretnej osobie. Kluczowe będą teraz przesłuchania świadków, stron oraz zgromadzenie niezbędnej dokumentacji – informuje Maciej Meler, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Ostrowie Wielkopolskim.
Sprawa ujrzała światło dzienne jesienią. W pierwszej połowie listopada kontrolę w magistracie rozpoczęła Państwowa Inspekcja Pracy. Inspektorzy weszli do urzędu na wniosek samych urzędników, którzy utrzymują, że ich codzienna praca wiąże się z anonimowymi donosami, oskarżeniami o romanse, a burmistrz stosuje wobec nich znęcanie psychiczne, mobbing i dopuszcza się dyskryminacji ze względu na płeć.
Sporo na ten temat można przeczytać w artykule Szokująca relacja podwładnych Bożeny Budzik. "Znęcanie psychiczne, mobbing i dyskryminacja kobiet”.
Kontrola PIP zakończyła się pod koniec roku. Bożena Budzik odmówiła podpisania protokołu. Jak uzasadniła – jej zdanie nie zostało wzięte pod uwagę i nie została przesłuchana. Kierownik PIP wyjaśniał, że do przesłuchania nie mogło dojść, ponieważ burmistrz występuje w tej sprawie jako strona, a nie świadek.
Poseł PiS Jan Mosiński złożył do prokuratury zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa, jednocześnie zaapelował do Zbigniewa Ziobry, ministra sprawiedliwości i prokuratora generalnego, o objęcie nadzoru nad postępowaniem.
Urzędnicy złożyli też skargę na działalność burmistrza do rady gminy. Podczas styczniowej sesji radni nie mieli wątpliwości – burmistrz nie powinien zajmować się anonimami.
Skomentuj ten wpis jako pierwszy!
Dołącz do dyskusji
Dodaj swój komentarz