Ten artykuł jest wyświetlany w trybie archiwalnym, co może skutkować nieprawidłowym wyświetlaniem niektórych elementów.
Od wtorkowego wieczoru atmosferę finałowej fazy play-off Energa Basket Ligi podgrzewa dyskusja o sytuacji na trybunie Areny Ostrów. Jedna z kamer podczas transmisji meczu pomiędzy zespołami Arged BMSlam Stalą a Eneą Zastal BC Zielona Góra pokazała, że na trybunie znajdowała się spora grupa kibiców.
Kolejna grupa sympatyków „Stalówki” zgromadziła się pod halą, gdzie rozstawiono telebim. Władze miasta i klubu odcięły się od tej inicjatywy, twierdząc, że nie mają z nią nic wspólnego. Przed Arenę przyjechali policjanci z Ostrowa i Poznania, spodziewając się, że w przypadku zwycięstwa Stali, część mieszkańców może chcieć przyjść pod Arenę, aby świętować wywalczenie przez zespół Mistrzostwa Polski.
Podczas transmisji okazało się grupa sympatyków dopingowała Arged BMSlam Stal z trybuny w czasie, kiedy im zabroniono wejścia na teren obiektu. Część osób miała prawo wejść do środka, ponieważ Polska Liga Koszykówki mogła wystawić akredytacje na mecze rozgrywane w Arenie Ostrów. Pojawiły się jednak podejrzenia, że na trybunę weszły nieuprawnione do tego osoby.
Jak dowiedział się portal wlkp24.info, do ostrowskiego sanepidu wpłynęło wiele doniesień udokumentowanych materiałami foto i wideo, które przedstawiały grupę kibiców na trybunach. Pojawiły się podejrzenia, czy na terenie obiektu znajdowały się dzieci, które nie mogły być akredytowane. Akredytacje wystawiano m.in. dziennikarzom, przedstawicielom klubów i sponsorów, obsłudze technicznej i organizatorom, nie wspominając o koszykarzach, trenerach i sędziach. Mowa o ok. 100 osobach. Co do ich obecności w hali podczas meczów zgodę wyraziły przed rozpoczęciem turnieju strony, a więc przedstawiciele PLK i klubów uczestniczących w rywalizacji.
W związku z tego typu doniesieniami i pojawiającymi się pytaniami, pracownicy Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Ostrowie Wielkopolskim wraz z policją i w porozumieniu z działaczami Polskiej Ligi Koszykówki planują przeprowadzić kontrolę, która ma się odbyć w czwartek, a więc w dniu meczu, który może zadecydować o tym, kto zostanie Mistrzem Polski.
– Omówiłem tę sprawę z dyrektorem PLK, czyli głównym organizatorem turnieju, aby wspólnymi siłami nie dopuścić do tego, żeby jakiekolwiek osoby niepowołane znalazły się na terenie hali – wyjaśnia w rozmowie z portalem wlkp24.info Tadeusz Andrzej Biliński, dyrektor ostrowskiego sanepidu.
Podjęcie wzmożonych działań w zakresie zapewnienia bezpieczeństwa potwierdza mł. asp. Małgorzata Michaś, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Ostrowie Wielkopolskim: – Oczywiście, policjanci będą na miejscu pilnować porządku oraz zapewniać bezpieczeństwo.
Portal wlkp24.info skontaktował się w tej sprawie również z Pawłem Łakomskim, dyrektorem ds. komunikacji i PR Polskiej Ligi Koszykówki, która stoi za organizacją rozgrywek odbywających się w tzw. ostrowskiej „bańce”.
Jak mogliśmy usłyszeć, ani on, ani przedstawiciele PLK nie komentują tej sprawy. Podkreślił jednak, że organizatorzy są w stałym kontakcie ze służbami sanitarnymi. Potwierdzają to sanepid i policja.
O złą sławę ostrowskiej „bańki” został zapytany także Bartosz Karasiński, prezes klubu Arged BMSlam Stal Ostrów Wielkopolski – zespołu, który jest o krok od wywalczenia tytułu Mistrza Polski.
W programie „Dzień dobry play-off” transmitowanym w czwartek o 12.00 w Telewizji Proart krótko odpowiedział na pytanie prowadzącego: – Ja nie będę komentował, ja nie będę się odnosił do tego tematu. Nie zabieram głosu w tej sprawie, skupiam się na stronie czysto koszykarskiej. Tak że wybacz, ale ja tutaj do tego wszystkiego się nie odniosę.
https://youtu.be/rg35MB6Gfpo?t=1017
Choć temat kibiców w hali wywołuje ogromne emocje w środowisku koszykarskim, sporo mówi się również o incydencie pod Areną Ostrów, który miał miejsce we wtorkowy wieczór. Znaleźli się tam sympatycy obu zespołów: z Ostrowa Wielkopolskiego oraz z Zielonej Góry. Ci drudzy poinformowali za pośrednictwem portalu wzielonej.pl, że pięcioosobowa grupa sympatyków tego klubu została zaatakowana. Jeden z zaatakowanych kibiców stwierdził, że grupa kilkunastu osób zaczęła ich kopać i bić. Ktoś miał zostać „rzucony z dużym impetem na maskę samochodu”.
Sprawą zajęła się policja. Mieszkaniec powiatu ostrowskiego dostał mandat. Trafił też na komendę. Więcej o sprawie napisaliśmy pod tym linkiem.
https://youtu.be/0ZTxoF-Ghk4?t=2752
czwartek, 6 maja, 2021
Zewsząd słychać, że koszt organizacji turnieju to około 300k, no to sobie trzeba odbić i swoich wysłać. Ludzie otwórzcie oczy! Już w kolejnych wyborach szansa na wywalenie tego kolesiostwa.
czwartek, 6 maja, 2021
Dlaczego Arena Ostrów a nie Ostrów WLKP. ???
czwartek, 6 maja, 2021
To byli znajomi, rodzina prezesów spółek, wiceprezydentów itp. Kto ich wpuścił.?
czwartek, 6 maja, 2021
Wszyscy mieli akredytację PLK więc trzeba pytać organizatora rozgrywek. A władze miejskie niech milczą jak nie potrafią stanąć na wysokości zadania. W Kędzierzynie Kozlu siatkarzom potrafiono urządzić fetę na ulicach i można było.
czwartek, 6 maja, 2021
WSTYD zamiast cieszyć się z wygranego meczu policja ludzi dołuje i niszczy POWODZENIA