DODAJ MATERIAŁ dodaj wideo, zdjęcie, tekst
DODAJ MATERIAŁ dodaj wideo, zdjęcie, tekst

Ten artykuł jest wyświetlany w trybie archiwalnym, co może skutkować nieprawidłowym wyświetlaniem niektórych elementów.

Nie żyje Kazimierz Radowicz, miłośnik historii miasta i jazzu

Kazimierz Radowicz urodził się 4 marca 1931 roku w Ostrowie Wielkopolskim. Tutaj kończył Państwowe Liceum Męskie przy ulicy Gimnazjalnej (obecnie I LO), później edukację kontynuował na Wydziale Filologicznym Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego.
Był uczestnikiem Jazz Klub Ostrów. W 1998 roku uzyskał tytuł Honorowego Obywatela Miasta Ostrowa Wielkopolskiego. W uzasadnieniu kapituła podkreśliła jest wkład w popularyzację historii miasta i Republiki Ostrowskiej.

>> Jesteśmy też na Facebooku. Polub nasz fanpage! <<

W 1956 roku zamieszkał w Gdańsku, gdzie podjął pracę w Polskim Radiu. Był szefem Działu Artystycznego. Współpracował też z Teatrem Polskiego Radia i Teatrem Telewizji. Wielokrotnie wyróżniany nagrodą Prezesa PRiTV, a także nagrodą literacką Prezydenta Miasta Gdańska i Gdańskiego Towarzystwa Przyjaciół Sztuki za scenariusze filmowe i powieść. W 1978 oku słuchowisko „Program nocy” zostało uznane „Premierą Roku” Polskiego Radia.

Kazimierz Radowicz popełnił wiele uznanych tytułów literackich, m.in. powieść „Zazdrość”, opowiadania „Portrety z żaglowego płótna”, powieść dla młodzieży „Bandera Zawiszy Czarnego”, powieść „Noc sylwestrowa” czy „A jutro cały świat…” i wiele, wiele innych. W Teatrze Gdańskim wystawiano wiele jego sztuk, pisał także scenariusze telewizyjnych seriali, m.in. „Republika Ostrowska”, „Gdańsk ’39” czy „Desperacja”.

Znany ostrowianin prowadził osobiście swoją stronę internetową i blog www.radowicz.pl. Jego ostatni wpis opublikowany został z datą 10 kwietnia po godzinie 13:00. Czytamy w nim: „Żyje wśród nas, w Gdańsku, utalentowany i wielce zaradny człowiek. Dzięki tym talentom i zaradności, zgromadził bardzo pokaźny majątek, posiada bowiem grube konta w niemal trzydziestu bankach i kilka mieszkań – apartamentów – w atrakcyjnych dzielnicach miasta. Posiada jednak, niestety, poważną wadę: nie potrafi poprawnie wypełnić swojego PIT-u. I jeśli raz zrobi błąd, powiela go potem – jak sam mówi – w następnych PIT-ach. Taki się zrobił powielacz… I za to jest szarpany ze wszystkich stron, a ten utalentowany i zaradny człowiek, to przecież niewiniątko. Pomylił się jedynie, a pomylić może się każdy…”. Na swojej stronie komentował także bieżące wydarzenia z rodzinnego miasta, które śledził. Odnosił się na przykład bardzo krytycznie do planów zmiany nazwy Placu 23. Stycznia w Ostrowie Wielkopolskim.

foto: archiwum prywatne Kazimierza Radowicza (www.radowicz.pl)

Napisz do autora

Skomentuj ten wpis jako pierwszy!

Dołącz do dyskusji
Dodaj swój komentarz