PGE Spójnia Stargard przyjechała do Ostrowa Wielkopolskiego w kryzysie i po pięciu przegranych z rzędu. W sobotę w 3mk Arenie to jednak zespół prowadzony przez Andreja Urlepa okazał się lepszy, zwyciężając 89:75. Gospodarze mieli poważne problemy w defensywie z amerykańskim duetem Luther Muhammad i Trey Davis, którzy razem zdobyli 43 punkty. To jedenasta przegrana żółto-niebieskich w sezonie.
Ostrowianie od pierwszego gwizdka sędziów dali jasny sygnał swoim kibicom, że przed nimi kolejne arcytrudne zadanie, nawet jeśli tym razem do 3mk Areny przyjechał zespół, który jeszcze nie wygrał w 2025 roku, czyli PGE Spójnia. Goście świetnie zaczęli, bo od prowadzenia 11:0. I mimo tak słabego początku, koszykarze Tasomix Rosiek Stali potrafili wrócić do gry, remisując pierwszą kwartę 24:24.
W drugich dziesięciu minutach ostrowianie potrafili wyjść na prowadzenie, jednak końcówka pierwszej połowy należała do gości, którzy coraz bardziej zarysowywali swoją przewagę. W trzeciej kwarcie prowadzili nawet 67:50. Dobry początek ostatniej kwarty na niewiele pozwolił. Ważne rzuty dystansowe trafiał Paweł Kikowski, a nie do zatrzymania był duet Luther Muhammad i Trey Davis. Gospodarze ostatecznie przegrali 75:89. – Troszeczkę nie szanujemy swojej pracy i tego, jak mimo wszystko usprawniliśmy naszą grę. Zaczynamy leniwie, popełniamy straty. Ok, stratę można popełnić, ale nie wracamy do obrony – mówił po spotkaniu Mateusz Zębski.
Tasomix Rosiek Stal Ostrów Wielkopolski – PGE Spójnia Stargard 75:89 (24:24, 15:21, 16:22, 20:22)
Tasomix Rosiek Stal: Damian Kulig 16, Paxson Wojcik 13, Aigars Šķēle 11, Siim-Sander Vene 10, Tim Lambrecht 9, Mateusz Zębski 8, Adas Juškevičius 4, Maximillian Egner 4.
PGE Spójnia: Luther Muhammad 22, Trey Davis 21, Paweł Kikowski 13, Jayden Martinez 11, Dawid Słupiński 10, Kacper Borowski 5, Sebastian Kowalczyk 5, Aleksandar Langović 2, Yehonatan Yam 0.
Skomentuj ten wpis jako pierwszy!
Dołącz do dyskusji
Dodaj swój komentarz