Ten artykuł jest wyświetlany w trybie archiwalnym, co może skutkować nieprawidłowym wyświetlaniem niektórych elementów.
Jarocińscy ratownicy medyczni o podwyżki walczą już od dawna. – Opieszałość poprzedniego kierownictwa lecznicy w tej kwestii odbiła się tym razem na nowej władzy w starostwie powiatowym – twierdzi prezes szpitala Leszek Mazurek.
2 sierpnia pod budynkiem magistratu odbyła się pikieta o której zrobiło się głośno w całej Wielkopolsce. Pisaliśmy o tym tutaj:
https://wlkp24.info/jarocin-ratownicy-medyczni-znow-protestuja/
Jarocińscy ratownicy medyczni chcieli, by pensja zasadnicza wzrosła o 300 złotych brutto. Dyrekcja placówki nie zgodziła się na podwyżki, więc ratownicy złożyli wypowiedzenia. Teoretycznie z pracy odejdą ostatniego dnia sierpnia.
Starosta jarociński Teodor Grobleny ma nadzieje, że ratownicy jednak wycofają wypowiedzenia.
Jak na razie wiadomo tyko tyle, że na pikiety ratowników medycznych w calej Polsce odpowiedziało ministerstwo zdrowia, które od 1 lipca podwyższyło im pensje o 400 zł, w lipcu 2018 roku podwyższy o kolejne 400. To może być argument dla dyrekcji szpitala, która chce uniknąć blamażu i zatrzymać ratowników.
Pieniędzy na kolejne podwyżki z budżetu jarocińskiego szpitala dla ratowników nie ma i na razie nie będzie. Jak na razie podczas ostatniej sesji radni przegłosowali uchwałę o wyrażeniu zgody na poręczenie kredytu dla jarocińskiego szpitala w wysokości 3 mln 700 tys.
wtorek, 15 sierpnia, 2017
A niech sobie idą precz. Chętnie tu przyjdą specjaliści zza wschodniej granicy. Albo się godzę na to co jest, albo wypad – nikt mnie na siłę nie trzyma. Mi jakoś powdyżek nikt nie daje.
środa, 16 sierpnia, 2017
ale miekszkamy w polsce a nie na ukrainie i tu ma sie zyc nam.dobrze. i mamy dbać o swoich rodakow w pierwszej kolejności. idac takim tokiem rozumowania wszyscy powinnismy wyjechac na ukraine