Ten artykuł jest wyświetlany w trybie archiwalnym, co może skutkować nieprawidłowym wyświetlaniem niektórych elementów.
Pochodzący z Pleszewa 3-letni Hubert niemal od urodzenia walczy o życie. W szpitalu przebywa od roku. W lipcu 2020 zdiagnozowano u niego złośliwy nowotwór – neuroblastomę IV stopnia. To najstraszniejsza diagnoza, jaką mogli usłyszeć rodzice. „Przeszedł dwa cykle chemioterapii, a we wrześniu podczas operacji usunięcia guza, uszkodzono mu pień trzewny. Skutkiem tego było niedokrwienie wielu narządów: śledziony, trzustki, dwunastnicy i części żołądka, które po kolei obumierały” – wyliczają rodzice chłopca.
Chłopiec od tego czasu musi zmagać się z uszkodzonymi: żołądkiem, drogami żółciowymi oraz jelitem grubym. Prawie trzy miesiące walczyło życie, leżąc na OIOM-ie pod respiratorem. Jego stan był krytyczny i bardzo ciężki. „Przeżył uszkodzenie żyły wrotnej, wstrząs krwotoczny, zakażenia sepsą i licznymi śmiertelnymi bakteriami szpitalnymi. Miał nie przeżyć trzeciej operacji, a przeżył aż 17! Przeszedł skomplikowaną operację rekonstrukcji dróg żółciowych i całego układu pokarmowego” – dodają.
Zabiegami, które miał wykonane 3-letni Hubert, można by obdzielić wiele osób. On – mimo tak młodego wieku – musiał stawić czoła im wszystkim. A to jeszcze nie koniec! Kolejne badania wykazały, że… guz odrósł i to w IV, najgorszym stadium zaawansowania. Pojawiły się też przerzuty do kości. „Musimy od nowa zaczynać całe leczenie. Hubi z oddziału chirurgii został przewieziony prosto na oddział onkologii. Tutaj przeszedł już cztery z ośmiu cykli bardzo ciężkiej chemioterapii. Przechodzi je dość ciężko, z licznymi powikłaniami. Chemia niszczy mu szpik, a przez brak śledziony wyniki krwi szybko spadają i nie mogą się tak zregenerować, jak u dziecka ze wszystkimi narządami. Hubi potrzebuje częstych przetoczeń krwi i płytek. Nie ma apetytu, prawie nic nie je, bardzo chudnie” – wyjaśniają rodzice.
Mimo tak koszmarnych wiadomości, nie poddają się. Cały czas walczą o życie dziecka. Bez wsparcia innych, nie dadzą sami rady udźwignąć ciężaru dalszego leczenia. Zwłaszcza, że jest tylko jeden ratunek dla chłopca. Aby zapobiec kolejnemu nawrotowi nowotworu, należy podać Hubertowi szczepionkę przeciw neuroblastomie. Możliwe jest to tylko w USA lub Hiszpanii. Przeszkodą są koszty. Potrzeba aż 1 mln zł. To kwota, której rodzice nie mają. Dlatego ruszyła zbiórka pieniędzy oraz licytacje. „Pomóżcie nam uratować życie Huberta – wielkiego wojownika” – apelują rodzice.
Zbiórka pieniędzy:
Fundacja Bread of life
ul. Śródmiejska 24a
62-800 Kalisz
40 1090 1346 0000 0001 1420 0591 z dopiskiem dla Huberta
Przekaż 1% podatku
0000268931 z dopiskiem dla Huberta
Licytacje dla Huberta
Zajrzyj do grupy na Facebooku
poniedziałek, 9 sierpnia, 2021
Nasz kraj stać na zakup F-35 czy czołgów Abrams za jakieś 60 miliardów złotych, ale nie stać na ratowanie zdrowia małych dzieci? To jest k… żenujące !!!
wtorek, 10 sierpnia, 2021
W tym kraju chroni się tylko dzieci nienarodzone ! Ale jak się dziecko urodzi i nie daj Boże jest poważnie chore to rodzice martwcie się sami !
środa, 11 sierpnia, 2021
Proszę o pomoc Synek mojej Kuzynki potrzebuje pilnej pomocy proszę o grosik albo sms