Ten artykuł jest wyświetlany w trybie archiwalnym, co może skutkować nieprawidłowym wyświetlaniem niektórych elementów.
INFORMACJA BĘDZIE AKTUALIZOWANA
Okradziona została stacja paliw przy ul. Pleszewskiej w Dobrzycy:
Do włamania doszło o godz. 3:30, stacja była wtedy nieczynna. Całe zajście zarejestrował monitoring, wszystko trwało nie dłużej niż dwie minuty. Zdaniem właściciela stacji, Mirosława Ryfy, napadu dokonali profesjonaliści, którzy dokładnie wiedzieli po co przyszli.
– Błyskawicznie sforsowali szybę antywłamaniową, a potem bardzo sprawnie ściągnęli półki z papierosami. Nie rozglądali się za jakimkolwiek innym łupem – mówi Ryfa, który ofiarą podobnej kradzieży padł przed dwoma laty. Wtedy również zginęły papierosy.
Po napadzie sprawcy wsiedli w samochód osobowy i rozpoczęli ucieczkę w kierunku Dolnego Śląska. W pościg ruszyli policjanci z Jarocina, do których dołączył radiowóz z Milicza. Mundurowi dostrzegli poszukiwany samochód porzucony pod lasem i pieszo ruszyli śladem uciekających mężczyzn.
– Podejrzani nie reagowali na wezwanie do zatrzymanie. W pewnym momencie jeden z nich oddał strzał w kierunku policjantów raniąc jednego z funkcjonariuszy – informuje asp. szt. Paweł Petrykowski, oficer prasowy dolnośląskiej policji.
Zdaniem policji pierwszy po broń sięgnął więc napastnik, a mundurowi odpowiedzieli ogniem. Podejrzany został postrzelony w „dolne partie ciała”.
– Policjanci od razu, na miejscu, udzielili pomocy mężczyźnie. Czynności kontynuował wezwany na miejsce Zespół Ratownictwa Medycznego – dodaje asp. szt. Petrykowski.
Akcja ratownicza okazała się nieskuteczna, podejrzany zmarł w wyniku odniesionych obrażeń. Ranny policjant śmigłowcem Lotniczego Pogotowia Ratunkowego został przetransportowany do szpitala na terenie Wielkopolski.
Cały czas trwa obława na drugiego uczestnika napadu. Poszukiwania są prowadzone na terenie kompleksu leśnego w okolicy Milicza, na pograniczu województw dolnośląskiego i wielkopolskiego. Mężczyzna może być uzbrojony.
środa, 21 czerwca, 2017
„W trakcie wymiany ognia napastnik został postrzelony w okolice nóg i zmarł wyniku odniesionych obrażeń” panie Przemysławie Ciupka – o co „biega” w tym zdaniu??
środa, 21 czerwca, 2017
Od kulki w nogę nikt nie ginie…
środa, 21 czerwca, 2017
Uważam, że skoro Policja podejmuje pościg za bandytami, a ci próbują do Policjantów strzelać albo tylko machają bronią, to Policja powinna mieć obowiązek strzelania nie po nogach czy w powietrze tylko PROSTO W ŁEB i na tym koniec.
czwartek, 22 czerwca, 2017
Wyraźnie jest napisane 'w dolne części ciała”,nie twórz historii z kapelusza.
sobota, 24 czerwca, 2017
mógł zginąć, trafił w tętnicę i fajrant..