Fortepian na rynku w Kaliszu w mig stał się atrakcją. Czy stanie na stałe?
Kalisz ma nową atrakcję nie tylko turystyczną. Przy ratuszu stanął fortepian, który z miejsca stał się jednym z najbardziej obleganych elementów głównego placu miasta. Mieszkańcy i przyjezdni z zainteresowaniem zmierzają ku dźwiękom wydobywającym się z odpornego na warunki atmosferyczne instrumentu. Nie brakuje też chętnych, by spróbować swoich sił. Część osób okazała się wytrawnymi muzykami z wielkim talentem, inni dopiero nieśmiało sprawdzali, na co ich stać.
Chętni, którzy jeszcze nie skorzystali z okazji, aby centrum Kalisza usłyszało ich muzyczne popisy, będą mieli okazję nadrobić zaległości. Fortepian na kaliskim rynku będzie obecny do 4 września. Później zniknie, ale niewykluczone, że nie na długo. Chodzą słuchy, jakoby władze miasta rozważały pomysł kupienia instrumentu i na stałe zainstalowania go na rynku.
Na razie badany jest potencjał takiej atrakcji, która do Kalisza pasuje idealnie. W końcu to miasto słynące z fabryki Gustawa Arnolda Fibigera – twórcy wielu wspaniałych fortepianów. To właśnie jego ciężka praca i znakomite umiejętności były przyczynkiem do założenia znanej na całym świecie Calisii. Dzisiaj to tylko wspomnienia, ale branża cały czas jest obecna w tym mieście za sprawą licznych przedsiębiorstw zajmujących się renowacją pianin i fortepianów.
W Kaliszu nie brakuje też uzdolnionych muzycznie mieszkańców. Pierwszymi z nich, którzy mieli szansę zasiąść przy fortepianie, byli:
Na fortepianie grali już jednak i dorośli, i dzieci. Pomysł prezydenta Krystiana Kinastowskiego okazuje się na razie strzałem w dziesiątkę i… rozrywką dla urzędników. Ci, którzy pracują w ratuszu, co rusz słyszą dźwięki dochodzące zza okna. Zdarza im się pracować przy akompaniamencie naprawdę świetnych aranżacji muzycznych dzieł.
Na najbliższą niedzielę planowany jest koncert w wykonaniu Hani i Kuby Drejów z Muzycznych Tułaczy. Choć mają kolejno 18 i 15 lat, już mogą się pochwalić dużymi osiągnięciami. Hania nagrała 7 płyt, tworzy muzykę i komponuje. Miała okazję wcielić się też w rolę dyrygentki. Jej brat jest nagradzanym pianistą i również przejawia ogromny talent. Niewykluczone, że w najbliższych dniach odbędą się również kolejne występy. Trwają przygotowania.
Koszt postawienia fortepianu na kaliskim rynku wyniósł po stronie miasta 1 500 zł netto. Kalisz jest jednym z przystanków na trasie instrumentu wyprodukowanego ze stali nierdzewnej oraz betonu architektonicznego o hermetycznej klawiaturze.
Skomentuj ten wpis jako pierwszy!
Dołącz do dyskusji
Dodaj swój komentarz