Ten artykuł jest wyświetlany w trybie archiwalnym, co może skutkować nieprawidłowym wyświetlaniem niektórych elementów.
Ma go każda wieś, jedni go chwalą, inni nie są zadowoleni z jego pracy. Sołtys, bo o nim mowa, to osoba, która na co dzień dba o wieś, bo jak mówi włodarz Wtórku w Gminie Ostrów Wielkopolski, Ryszard Ryfa: – Sołtys, jak to mawiano, nie jest gospodarzem swojego gospodarstwa, ale całej miejscowości. Sołtys Ryfa dodaje też, że trzeba trochę po miejscowości pokrążyć, bo mieszkańcy mają różne potrzeby.
Sołtys to funkcja, która kojarzy się z dostojnym starszym panem z wąsem, tymczasem to stanowisko w Południowej Wielkopolsce piastują też młode, pełne energii osoby. – Młodość to tylko pozytywne strony tej funkcji, z racji takiej, że objawia się ona większą energią do działania, łatwością dostępu do różnych inicjatyw, pomysłów… Także myślę, że to jest pozytywny wymiar tej roli – mówi Robert Wnuk, który funkcję sołtysa Przygodzic sprawuje nieco od ponad roku.
Czy w ogóle przyjemnie jest być sołtysem? – Miło jest być sołtysem… Jest to jakiś tam obowiązek, ale jestem zadowolony ze współpracy z mieszkańcami i spotkań z nimi – cieszy się z kolei Andrzej Dobras, sołtys Topoli-Osiedle w Gminie Przygodzice.
Czego zatem życzyć sołtysom w dniu ich święta? Uśmiechu, wytrwałości, zdrowia i jak mówi sołtys Topoli-Osiedle „zgody na wiosce”.
Skomentuj ten wpis jako pierwszy!
Dołącz do dyskusji
Dodaj swój komentarz