Wracamy do tematu tajemniczej choroby kotów, która wzbudziła niepokój u weterynarzy oraz właścicieli czworonogów. Główny Lekarz Weterynarii w ostatnich dniach wydał dwa komunikaty w tej sprawie. Są też pierwsze wyniki badań.
Tydzień temu informowaliśmy o tajemniczej chorobie, na którą zaczęło zapadać coraz więcej kotów. Ostrzegało przed nią Uniwersyteckie Centrum Medycyny Weterynaryjnej w Poznaniu, o ostrożność apelowali też weterynarze. Wśród objawów choroby podawano: duszność, ataki padaczkowe, anizokoria – nierówność źrenic, otępienie, sztywność kończyn, gorączka i drgawki.
Właściciele kotów obserwowali zwierzęta, niektórzy z obawą decydowali o wypuszczeniu ich z domów bądź bardziej radykalnie zamykali do czasu ustabilizowania się sytuacji. Wówczas z informacji przekazanych przez Uniwersyteckie Centrum Medycy Weterynaryjnej w Poznaniu wynikało, że „nie opracowano skutecznego schematu leczenia. Chorują koty zarówno wychodzące jak i niewychodzące, w każdym wieku i o każdym statusie immunologicznym”. Stąd apel o większą czujność i – w razie niepokojących objawów – kontakt z lekarzem weterynarii.
W minionym tygodniu Główny Lekarz Weterynarii wydał komunikat ustosunkowując się do informacji przez nie przekazywanych. Czytamy w nim: „Inspekcja Weterynaryjna jest na etapie zbierania jak największej ilości informacji, które dadzą się potwierdzić metodami naukowymi. Prowadzone są wnikliwe badania nad próbkami pobranymi od zwierząt, które zachorowały na nieznanej etiologii chorobę. Na podstawie wstępnych uzyskanych wyników badań laboratoryjnych (próbek pochodzących z terenu Trójmiasta), przeprowadzonych w Państwowym Instytucie Weterynaryjnym w Puławach, przyczyną zachorowań jest wirus grypy. Czekamy na wyniki nowych badań, które są nieustannie prowadzone. Dopiero po ich wykonaniu będziemy mogli wyciągnąć dalsze wnioski”.
Kolejny komunikat został opublikowany w środę, 28 czerwca. Potwierdzono w nim, że tajemniczą i niepotwierdzoną do tej pory chorobą jest grypa. „Wyniki dodatnie uzyskano w 15 z 19 już przebadanych próbek (na 33, które wpłynęły – przyp. red.). Wszystkie wyniki dodatnie wskazują na materiał genetyczny wirusa grypy H5N1 i pochodzą z Gdańska, Gdyni, Pruszcza Gdańskiego, Lublina, Bydgoszczy i Poznania. Dodatkowo w jednej ze zbadanych próbek na wydziale medycyny weterynaryjnej w SGGW, pochodzącej z Warszawy stwierdzono wynik dodatni w kierunku grypy H5N1, co oznacza 16 potwierdzonych ognisk w kraju” – informują służby weterynaryjne.
Skomentuj ten wpis jako pierwszy!
Dołącz do dyskusji
Dodaj swój komentarz