Ten artykuł jest wyświetlany w trybie archiwalnym, co może skutkować nieprawidłowym wyświetlaniem niektórych elementów.
Mierzący 200 centymetrów wzrostu Jarosław Mokros przygodę z koszykówką rozpoczynał w Łodzi. Następnie grał w Warszawie, Gdyni i Słupsku. Trzy lata temu związał się kontraktem ze Stelmetem Zielona Góra, w którym nie miał zbyt wiele okazji do gry. Jeszcze w poprzednim sezonie sporo mówiło się o jego „romansie” z ostrowskim klubem. Do podpisania umowy mogło dojść jednak dopiero teraz.
Co było czynnikiem decydującym dla doświadczonego koszykarza, że zdecydował się przenieść swoje umiejętności właśnie do Ostrowa Wielkopolskiego? – Na pewno osoba trenera Jacka Winnickiego. Chciałem trafić do zespołu, gdzie trener będzie mnie potrzebował. Tak było w tym przypadku, rozmawiałem z naszym szkoleniowcem i opowiedział mi o wizji budowaniu zespołu. Odpowiada mi to, myślę że będziemy dobrze dogadywać się w Ostrowie – mówi Mokros.
Jacek Winnicki już niejednokrotnie potwierdził, że lubi dać szansę zawodnikom lekko przykurzonym, którzy pod jego skrzydłami wracają do wysokiej dyspozycji. Mokros w Stelmecie stał się właśnie takim koszykarzem, dodatkowo cały zielonogórski zespół grał poniżej oczekiwań.
Mokros wielokrotnie udowadniał, że nie boi się twardej gry. Dobrze czuje się w koszykówce transition offense, którą preferuje Winnicki (cała rozmowa z Jarosławem Mokrosem w materiale wideo powyżej).
Aktualnie kontrakty na przyszły sezon w Ostrowie Wielkopolskim ma już piątka koszykarzy – Jakub Garbacz, Daniel Szymkiewicz, Szymon Łukasiak, Litwin Paulius Dambrauskas i teraz Jarosław Mokros. Blisko podpisania nowej umowy jest także Przemysław Żołnierewicz.
poniedziałek, 15 lipca, 2019
Topór wojenny zakopany?
wtorek, 16 lipca, 2019
Wasza szybkość w podawaniu newsów jest powalająca, dajcie hasło: wlkp24.info zawsze na końcu