DODAJ MATERIAŁ
dodaj wideo, zdjęcie, tekst
Minister edukacji narodowej Barbara Nowacka skomentowała pomysł wprowadzenia na rynek produktów z alkoholem, które wyglądem przypominały mus.
Barbara Nowacka zabrała głos ws. tzw. tubek z alkoholem, które wyglądem przypominały produkty z musem często kupowane dzieciom jako przysmak i przekąskę. Sprawa z nimi związana odbiła się szerokim echem nie tylko wśród rodziców, ale także wśród polityków, którzy zapowiedzieli stanowcze kroki, aby podobne sytuacje nie miały miejsca w przyszłości.
CZYTAJ: Rząd bierze się za „małpki w saszetkach”. Premier Tusk: „Ten numer u nas nie przejdzie”
Zapowiedziano kontrole, premier wydał konkretne dyspozycje poszczególnym ministrom. We wtorek firma, która wprowadziła produkt na rynek, poinformowała o jego wycofaniu. To jednak nie zamknęło sprawy. Przynajmniej z punktu widzenia przedstawicieli rządu.
– Z panią ministrą [Izabelą] Leszczyną – ministrą zdrowia, panem ministrem sportu Sławomirem Nitrasem pracujemy nad programem edukacji zdrowotnej, który wejdzie w życie w 2025 roku. Tam będzie cały potężny dział przeciwdziałania uzależnieniom, ale też nie możemy zareagować na przepisy – zapowiedziała szefowa resortu edukacji.
I właśnie o zmianę przepisów chodzi, aby żaden więcej producent nie chciał wprowadzać na rynek produktów alkoholowych, które mogłyby kusić dzieci i młodzież albo wprowadzać w błąd poprzez zbliżony do innych produktów wygląd. – Jak przeczytałam, że producent sprzedaje saszetki z alkoholem, które wyglądają jak mus, to powiedziałabym, że opadło dokładnie wszystko, co mogło opaść. Jak można być tak cynicznym. Przecież ten producent doskonale wiedział, że to jest bardzo podobne. Czyli po pierwsze: łatwo się pomylić. Po drugie: łatwo ukryć. To jest takie sprzyjanie alkoholizmowi – dodała w rozmowie z Telewizją Proart.
Więcej w materiale wideo.
WIDEO: Spotkanie ministry Nowackiej z ostrowskimi nauczycielami
Skomentuj ten wpis jako pierwszy!
Dołącz do dyskusji
Dodaj swój komentarz