Ten artykuł jest wyświetlany w trybie archiwalnym, co może skutkować nieprawidłowym wyświetlaniem niektórych elementów.
Cztery osoby zostały zatrzymane w tym 29-letni kierowca busa pochodzący z Ostrowa Wielkopolskiego w związku z ucieczką przed łódzką policją. – Po informacjach medialnych o kradzieży 29 października ze stadionu poznańskiego klubu kilku flag, co internauci przypisali kibicom Widzewa, kolejny raz na terenie Łodzi pojawiła się liczna grupa fanów Lecha. Trudno nie doszukiwać się w tym próby odwetu. I tym razem łódzka policja zapobiegła konfrontacji – mówią przedstawiciele Komendy Wojewódzkiej Policji w Łodzi.
Do zatrzymania doszło w nocy z 11 na 12 listopada, a sprawa trafiła właśnie do tamtejszej prokuratury. – Ze spływających informacji wynikało, że osoby poruszające się autami ulicą Warszawską w Łodzi, mają kominiarki, maczety i inne niebezpieczne narzędzia. Kilka z tych samochodów nie zatrzymało się do kontroli – dodają przedstawiciele biura prasowego łódzkiej komendy.
Rozpoczęto pościg. Oznakowane radiowozy wsparł patrol kryminalny. Uciekający kierowcy nie reagowali na sygnały świetlne i dźwiękowe, a oddalając się, łamali kolejne przepisy ruchu drogowego. – Przejeżdżali na czerwonym świetle, zajeżdżali drogę radiowozom. Ostatecznie już na terenie Zgierza, po wyprzedzeniu trzech uciekających aut na blokadzie doszło do zatrzymania – relacjonują funkcjonariusze.
Policjanci zatrzymali i skontrolowali trzy samochody: audi a4, renault lagunę i wynajętego z wypożyczalni busa opla vivaro. Tym ostatnim kierował 29-latek z Ostrowa Wielkopolskiego. Wylegitymowano kilkanaście osób w wieku 19-51 lat mających na sobie emblematy Lecha Poznań. Za przestępstwo, jakim było niezatrzymanie się do kontroli grozi kierowcom 5 lat więzienia. Sprawą zajęła się łódzka prokuratura.
Zdjęcia i wideo: KWP Łódź
Skomentuj ten wpis jako pierwszy!
Dołącz do dyskusji
Dodaj swój komentarz