Michalinka, której pomagaliście walczyć o zdrowie, rozpoczęła pierwszy rok szkolny.
CZYTAJ TEŻ: Witaj szkoło! Uczniowie wracają do szkolnych ławek
Pamiętacie Michalinkę? Dziewczynka pochodząca z Rososzycy od urodzenia walczyła z hipoplazją lewej komory serca. Mogliście ją poznać kilka lat temu, kiedy uruchomiono zbiórkę na jej leczenie w Niemczech. Śledziliśmy jej walkę z chorobą, a Wy bez wahania pomagaliście rodzicom dźwigać ciężar, jakim była walka o zdrowie ich dziecka.
„Miśka” – choć nie było to łatwe – dzielnie walczyła i znosiła kolejne fazy leczenia. Konsekwencja i wytrwałość rodziców oraz lekarzy, a także ogromna wola walki Michalinki spowodowały, że dziewczynka rozpoczęła właśnie nowy etap w życiu – poszła do szkoły.
Rodzice dziewczynki pochwalili się tym wydarzeniem na fanpage’u „Serce Michalinki” od lat prowadzonym przez mamę. Tak wspomina ten dzień, który u naszych zachodnich sąsiadów wcale nie przypada 1 września: „Nasza pierwszoklasistka rozpoczęła szkołę w ubiegły czwartek, więc pierwsze koty za płoty. Tu w Niemczech dla pierwszoklasistów to bardzo wyjątkowy dzień i, ku naszemu ogromnemu zaskoczeniu, uroczyście celebrowany! Dzień rozpoczął się przepięknym nabożeństwem w kościele dla wszystkich dzieci i ich rodzin, z indywidualnym błogosławieństwem dla każdej klasy. Później radosne i kolorowe powitanie w szkole »nowych« dzieci przez dzieci ze starszych klas, a na koniec świętowanie w domu z rodziną”.
Rozpoczęcie nauki w szkole przez Michalinkę – jak się okazuje – wiązało się z kolejnymi formalnościami ze strony rodziców. Potrzebne były wizyty komisji, złożenie odpowiednich dokumentów. To wszystko pozwoliło na przydzielenie „Miśce” opiekuna w szkole. „Osoba wspomagająca jest dla Miśki takim Aniołem Stróżem. Z reguły stoi gdzieś w pobliżu i ma zawsze Miśkę na oku. Pomaga zawsze wtedy, kiedy ona tej pomocy potrzebuje i dba o to, żeby podczas tych 4-5 godzin w szkole Michalina dostała odpowiednią ilość płynów, bo odwodnienie u niej to dosłownie moment… A dzięki temu, że mała ma opiekuna, może chodzić bez przeszkód do szkoły razem ze wszystkim innymi dziećmi” – piszą rodzice.
Skomentuj ten wpis jako pierwszy!
Dołącz do dyskusji
Dodaj swój komentarz