Za nami Center Team Fight Night z galą wieczoru, w której wystąpił Michał Grzesiak.

Nie było walki o tytuł zawodowego Mistrza Polski, ale i tak było ciekawie i bardzo emocjonująco. Kibice kilkukrotnie eksplodowali z radości, kiedy zawodnicy gospodarzy wygrywali swoje walki podczas Center Team Fight Night w Wierzbnie. Wśród zawodników był ulubieniec publiczności – Michał Grzesiak. Ten multimedalista Mistrzostw Polski, Europy i świata zmierzył się w walce wieczoru z Kamilem Bieńkiem w K1 w formule pro-am (z ochraniaczami).
Michał Grzesiak od początku próbował ustawić sobie rywala pod siebie, aby kontrolować przebieg rywalizacji i narzucić własne warunki. Przewaga wzrostu i zasięgu ramion mu w tym pomagała. W obozie gospodarzy spodziewano się, że przeciwnik z Wołowa odważnie zaatakuje mając przewagę fizyczną. Tak się jednak nie stało.
O zwycięstwie Grzesiaka zadecydowała trzecia runda, w której to ostrowski zawodnik wygrał przez nokaut techniczny zadając rywalowi cios w splot słoneczny. Kamil Bieniek się po tym nie podniósł.
W Center Team Fight Night w Wierzbnie było trzech debiutantów z obozów gospodarzy, którzy zadebiutowali w gali zawodowej. Byli to: Miłosz Królikiewicz, Stanisław Ratajczyk i Julia Kortus.
Szersza relacja z zawodów po weekendzie w serwisie sportowym Telewizji Proart, a poniżej materiał wideo z walki Michała Grzesiaka wraz z komentarzami.
Komentowanie tego wpisu jest wyłączone!