Przedstawiamy Wam pana Mariana Pajora – najwierniejszego kibica Astry Krotoszyn. Ciągle uśmiechniętego człowieka, pełnego optymizmu i marzącego, by na krotoszyńskim stadionie znowu zasiadło 5 000 kibiców.

Pana Mariana znają w Krotoszynie wszyscy związani z piłką nożna i tamtejszą Astrą. Jest na każdym meczu. Chodzą też słuchy, że zagląda na treningi. Żyje Astrą Krotoszyn. Jak mówi, kocha ten klub, kibicuje mu i prowadzi jego kronikę. To prawdziwa skarbnica wiedzy na temat historii klubu.
W czerwcu 2025 roku minęło 30 lat, odkąd zaczął kibicować Astrze. Wciągnęli go koledzy z pracy, a później okazało się, że dzięki temu odnalazł swoją drugą miłość – piłkę nożną i właśnie krotoszyński klub. Pan Marian na kibicowaniu nie poprzestaje. Między meczami i treningami zbiera wszystkie informacje na temat swojej ukochanej Astry. Kolekcjonuje wycinki z gazet, zdjęcia, dba, żeby nikogo nie pominąć spośród piłkarzy, trenerów czy działaczy.
WIDEO: Puchar „Kolejorza” w rękach kibiców
Bacznie analizuje poczynania zawodników oraz zarządu. Po cichu liczy, że wrócą dawne czasy, kiedy to Astra awansowała do coraz wyższych lig, a piłkarskim życiem w mieście interesowały się tysiące osób.
Posłuchaj rozmowy z panem Marianem, którą przeprowadziliśmy podczas meczu Astry z LZS-em Cielcza.
Skomentuj ten wpis jako pierwszy!
Dołącz do dyskusji
Dodaj swój komentarz