Ten artykuł jest wyświetlany w trybie archiwalnym, co może skutkować nieprawidłowym wyświetlaniem niektórych elementów.
„Czuję się trochę jak Tomasz Komenda. Zostaję zamknięta i nie wiem dlaczego” – takie poruszające słowa można było usłyszeć od jednej z trenerek fitness. Branża ta jest jedną z tych, która najbardziej ucierpi w związku z nowymi obostrzeniami nałożonymi przez rząd. – Rząd nie zamyka kościołów, nie zakazuje zgromadzeń osób starszych, schorowanych tylko zamyka ludzi młodych, którzy chcą dbać o swoje zdrowie i wzmacniać odporność – mówi Marta Wachowiak, właścicielka klubu fitness w Ostrowie Wielkopolskim.
Od soboty powiat ostrowski znajdzie się w czerwonej strefie, a to oprócz zamknięcia klubów fitness oznacza także zakaz organizacji wesel. – Już raz wstaliśmy wiosną. Będzie bardzo ciężko, naprawdę – mówi Roman Wegnerowicz, szef kuchni.
Nowe obostrzenia obowiązują również w kościołach. Tu obowiązuje limit wiernych. W strefie żółtej to jedna osoba na 4 metry kwadratowe, a w strefie czerwonej to jedna osoba na siedem metrów kwadratowych. Zmiany zajdą również w szkołach ponadpodstawowych. Tu uczniowie przechodzą na zdalny tryb nauczania. – W zaistniałeś sytuacji to dobre rozwiązanie. Szkoła to przestrzeń, w której spotyka się bardzo dużo uczniów, oni mają swoje rodziny. Bliskich mają także nauczyciele. To dobry pomysł, by przerwać ten pas transmisji – powiedział Marek Lewicki, dyrektor I LO w Ostrowie Wielkopolskim.
CZYTAJ TEŻ: Episkopat wydał wytyczne dla wiernych i księży w sprawie mszy
Obostrzenia obowiązują także w komunikacji miejskiej. W czerwonej strefie można zająć do 50% miejsc siedzących lub 30% wszystkich miejsc w autobusie (siedzących oraz stojących).
https://www.facebook.com/permalink.php?story_fbid=3710172232346999&id=1042054532492129
Skomentuj ten wpis jako pierwszy!
Dołącz do dyskusji
Dodaj swój komentarz