DODAJ MATERIAŁ
dodaj wideo, zdjęcie, tekst
Maciej Dolata rezygnuje z posady trenera LKS-u Gołuchów. Doświadczony szkoleniowiec robi sobie przerwę od ligowej piłki.
W Gołuchowie Maciej Dolata to bez wątpienia jeden z tych trenerów, którzy osiągnęli największe sukcesy. Okręgowy Puchar Polski i awans do III ligi w covidowym sezonie, który jednak ze względu na sprawy formalne nie doszedł do skutku. Sportowo jednak Ekipa Żubra nie miała sobie wtedy równych.
CZYTAJ: Oto pary 1/16 finału Pucharu Polski na szczeblu wojewódzkim
Ostatnie sezony nie należały do najłatwiejszych. Ciągła rotacja piłkarzy, odejścia, powroty. To wszystko przełożyło się na brak stabilizacji w grze zespołu i przeciętne wyniki. Najtrudniejszy sezon w trakcie przygody trenera Dolaty z LKS-em to bez wątpienia kampania 2024/25, kiedy to po rundzie jesiennej zespół kadrowo całkowicie się rozsypał. Niewiele brakowało, a nie zostałby zgłoszony do rozgrywek w rundzie wiosennej.
Wtedy jednak tytaniczna praca Macieja Dolaty oraz współpracowników i zarządu doprowadziły do odbudowania składu i utrzymania drużyny na poziomie IV ligi. Runda jesienna sezonu 2025/26, choć punktowo nieco lepsza, sportowo też nie wyglądała najlepiej. Szkoleniowiec pamięta, ile kosztowała go poprzednia zima. Jak mówi, nie chce przez to przechodzić drugi raz. Rezygnuje i decyduje się na przerwę od ligowej piłki. Chce zostać przy futbolu, ale w nieco innym charakterze. Na ławkę trenerską planuje wrócić za rok bądź półtora.
Maciej Dolata rozpoczął pracę w LKS-ie Gołuchów 18 grudnia 2017 roku. Po czterech latach odszedł do Jaroty Jarocin jako asystent trenera Piotra Garbarka. Później jednak wrócił. Poprowadził Ekipę Żubra łącznie w 187 meczach. Odnotował 81 zwycięstw, 43 remisy i 63 porażki.
LKS po rundzie jesiennej IV ligi Artbud Group sezonu 2025/26 zajmuje 12. miejsce w tabeli z 18 punktami po 17 meczach (5 zwycięstw, 3 remisy, 9 porażek) z bilansem bramkowym 21-38.
Skomentuj ten wpis jako pierwszy!
Dołącz do dyskusji
Dodaj swój komentarz