Ten artykuł jest wyświetlany w trybie archiwalnym, co może skutkować nieprawidłowym wyświetlaniem niektórych elementów.
Nie ma odwrotu. Budowa nowego ostrowskiego DPS-u przypieczętowana została wmurowaniem symbolicznego kamienia węgielnego, z myślą o potomnych. Ale wydarzenie to było przede wszystkim pretekstem do pokazania jak przebiega budowa obiektu, na który powiat ostrowski planuje przeznaczyć około 18 milionów złotych. – Budynek z każdym tygodniem się zmienia, dziś w nim po raz pierwszy pojawili się samorządowcy i pensjonariusze wraz z dyrektorką DPS-u z ulicy Partyzanckiej (…) To co wszyscy zauważają to rozmach tej inwestycji i fakt, że takiego domu nie ma na terenie całej Południowej Wielkopolski – mówi starosta Paweł Rajski.
Nowy DPS ma mieć powierzchnię ponad trzech tysięcy metrów kwadratowych, pensjonariusze zamieszkają w dwuosobowych pokojach, każdy z łazienką i małym ogródkiem. Znajdą się tu m.in. oddział leczniczy dla najbardziej schorowanych, duże magazyny, tematyczne pracownie – komputerowa czy kulinarna, ale największą furorrę zrobi prawdopodobnie tzw. ryneczek z wyjściem do kaplicy, fryzjera czy dziennego pokoju wspólnego.
To bez wątpienia atut nowego DPS-u – jedna kondygnacja, brak podpiwniczenia, ale z drugiej strony, w przyszłości, jednak możliwość rozbudowy placówki o piętro. Póki co na dachu budynku zamontowane będą panele fotowoltaiczne o mocy 200kW. Nowoczesnych rozwiązań technicznych w całym obiekcie ma być sporo, omówili to dziś architekci podczas oprowadzania. Mimo swoich gabarytów został jednak zaprojektowany tak, by nie przytłoczyć seniorów. Nowy DPS ma być gotowy w przyszłym roku.
Skomentuj ten wpis jako pierwszy!
Dołącz do dyskusji
Dodaj swój komentarz