Ten artykuł jest wyświetlany w trybie archiwalnym, co może skutkować nieprawidłowym wyświetlaniem niektórych elementów.
Związek Piłki Ręcznej w Polsce tym samym przygotowuje się do kolejnej reorganizacji rozgrywek w sezonie 2021/2022, w którym chce stworzyć jedną 1. ligę centralną dla najlepszych szesnastu zespołów.
Zmiany mają podnieść poziom rozgrywek na zapleczu PGNiG Superligi, gdzie ten w ostatnich sezonach spada. Zwolenników takich decyzji jest zatem sporo. – Już od dłuższego czasu można było usłyszeć opinie wśród zawodników o stworzeniu jednej ligi centralnej, w której grałyby najlepsze zespoły – mówi zawodnik SPR Szczypiorniak Gorzyce Wielkie – Krzysztof Dutkiewicz.
Wątpliwości wciąż jednak budzą kryteria awansów i spadków. ZPRP nie podał jeszcze oficjalnego regulaminu rozgrywek. Przypuszczać tylko można, że cztery najlepsze drużyny z każdej grupy 1. ligi wywalczą awans do ligi centralnej w sezonie 2021/2022. Niewiadomo co z pozostałymi zespołami. Trener Szczypiorniaka Gorzyce Wielkie – Paweł Dutkiewicz jest za zmianami, ale nie tak gwałtownymi. – Jeśli zrobią ligę centralną, 16-zespołową, to całkowicie zabiją tę 1. ligę. Nie wszystkie kluby stać na to, żeby grać 30 meczów w sezonie i jeździć po całej Polsce – wzburza się trener beniaminka I ligi. – Takie zmiany z sezonu na sezon nie są dobre. Raz 44 drużyny, za chwilę 16. Nikt nie wie ile drużyn awansuje, ile spadnie? Dużo jest niejasności. Jeśli ktoś chce robić zmiany, to niech określi jasne kryteria przed sezonem – dodaje Paweł Dutkiewicz.
Skomentuj ten wpis jako pierwszy!
Dołącz do dyskusji
Dodaj swój komentarz