Kolejna tragedia dotknęła producentów drobiu w powiecie ostrowskim. Do likwidacji wyznaczono następną fermę w związku z potwierdzeniem na jej obszarze ptasiej grypy. – To jest perełka. Jedna z dwóch najlepszych ferm w naszym powiecie – mówi Dariusz Hyhs, powiatowy Lekarz Weterynarii w Ostrowie Wielkopolskim.
Coraz poważniejsza sytuacja robi się w powiecie ostrowskim w związku z ptasią grypą. Również w tym roku hodowcy drobiu borykają się z tym problemem. Dwa tygodnie temu wykryto pierwsze ognisko w Skrzebowej. Ognisko choroby potwierdzono w stadzie liczącym ok. 5 000 kaczek. Właściciel hodował też drób w trzech innych stadach. One również musiały zostać zutylizowane.
W niedzielę poinformowaliśmy o kolejnym ognisku ptasiej grypy. Tym razem w Gałązkach Wielkich (gmina Nowe Skalmierzyce). W tym przypadku likwidacji poddano ok. 20 000 indyków. Ptaki musiały zostać zagazowane również w dwóch fermach kontaktowych. To oznacza likwidację ponad 166 000 zwierząt.
Tragedia dotyka coraz większą liczbę hodowców w regionie, który jest zagłębiem w hodowli drobiu. Jednak bioasekuracja i przestrzeganie przepisów dotyczących ostrożności ze strony hodowców może przyczynić się do nierozprzestrzeniania wirusa przynajmniej poprzez ludzką działalność. Mogą go jednak przenosić dzikie ptaki. Takiej sytuacji trudno zapobiec. – Ta ferma, którą likwidujemy dzisiaj (w Gałązkach Wielkich – przyp. red.), to jest perełka. Jedna z dwóch może najlepszych ferm w naszym powiecie – podkreśla Dariusz Hyhs, Powiatowy Lekarz Weterynarii w Ostrowie Wielkopolskim.
– Szybkie działanie weterynarii, bardzo szybkie likwidowanie ogniska i ta bioasekuracja, której ci hodowcy przestrzegają, chroni nas prawdopodobnie przed dalszym rozprzestrzenianiem się tego problemu – dodaje.
Więcej w materiale wideo.
poniedziałek, 26 lutego, 2024
U tego rolnika to już druga taka akcja, po pierwszej kupił parę fajnych nowych sprzętów, m.in nowy ciągnik , siewnik, czy to dla niego taka tragedia? Gratulacje jeśli był dobrze ubezpieczony, a może państwo to rekompensuje?, jeśli tak to dlaczego na jesieni na dzierżawionych przez Niego gruntach od KOWR razem z obornikiem leżały padłe indyki? I wtedy nikt się tym nie interesował?
wtorek, 27 lutego, 2024
Weź się za robotę, a nie oglądanie co się dzieje u innych to może też się dorobisz. Zazdrość cię zżera? Jeśli masz podejrzenia jakichś przestępstw to zgłasza do służb.
wtorek, 27 lutego, 2024
Pan dr jak zwykle merytoryczny. Powodzenia życzę w walce z tymi zagrożenieniami.