Ten artykuł jest wyświetlany w trybie archiwalnym, co może skutkować nieprawidłowym wyświetlaniem niektórych elementów.
Mała naklejka, która przy okazji jest ozdobą samochodu ma wiele znaczeń. Przede wszystkim promuje ważne przesłanie – „Nie krzywdź psa”. We współczesnym świecie dla wielu osób powinno być to jednym z podstawowych przykazań. Co więcej, zysk z jej sprzedaży przeznaczany jest na potrzeby Schroniska dla Bezdomnych Zwierząt w Wysocku Wielkim. – Schronisko Ostrów wiemy, że macie ogromne potrzeby i w związku z tym od dzisiaj przez kolejne dwa tygodnie jesteśmy z Wami !!! – deklaruje gotowość do akcji społeczność „Traktuję psa jak członka rodziny” na Facebooku, inicjator akcji.
Naklejkę można kupić TUTAJ, zamawiając telefonicznie pod numerami 510 04 05 04 oraz 668 70 71 70 lub wysyłając zamówienie w wiadomości prywatnej na Facebooku grupy. Jej koszt to dokładnie 10,99 zł. Jest kwadratowa o wymiarach 15x15cm (widoczna na załączonym zdjęciu). Nabywać nalepki można od dziś przez najbliższe dwa tygodnie. Kupiły je już 26 963 osoby z całej Polski. Zebrane środki zostaną przeznaczone na sfinansowanie potrzeb Schroniska w Wysocku Wielkim.
Przypominamy przy okazji, żę już jutro 11. listopada od godziny 11:00 pod trybuną główną Stadionu Miejskiego w Ostrowie Wlkp. przy ul. Paderewskiego odbędzie się zbiórka na rzecz schroniska. Kibice Ostrovii 1909 – organizatorzy akcji – zachęcają do przynoszenia ciepłych koców, ręczników, poduszek (bez pierza!), karmy suchej i mokrej czy akcesoriów takich jak smycze lub miski.
W Międzygminnym Schronisku dla Bezdomnych Zwierząt w Wysocku Wielkim przebywa już niemalże 200 czworonogów.
piątek, 10 listopada, 2017
Pewnie że pomożemy. Nie może być inaczej. Szkoda że miasto nasze tak mało robi w tym kierunku. Ile firm, osób prywatnych pomaga. Idzie zima. Potrzeby większe są w schronisku.
sobota, 11 listopada, 2017
Może miasto też coś pomoże. Niech przejrzy na oczy i zobaczy jak ogromne potrzeby ma schronisko. Budy trzeba by wymieniać na nowe. Zimą jedzenia potrzeba więcej. Pieski więcej jedzą. Stowarzyszenie Miłośników Zwierząt kilka zakupiło ocieplonych. Ale to kropla w morzu. Kto tym bezdomniakom pomoże jak nie człowiek. One tam same nie przyszły do schroniska. To cZŁOwiek zgotował im taki los. A o kotkach wolnożyjących to już zupełnie zapomnieli. Wstyd. Ludzie pomagają jak mogą. A miasto co.