DODAJ MATERIAŁ dodaj wideo, zdjęcie, tekst
DODAJ MATERIAŁ dodaj wideo, zdjęcie, tekst

Ten artykuł jest wyświetlany w trybie archiwalnym, co może skutkować nieprawidłowym wyświetlaniem niektórych elementów.

Kto usunie naczepę z chemikaliami? Jest decyzja!

Wracamy do tematu naczepy wypełnionej beczkami pełnymi chemikaliów, która została porzucona przy drodze krajowej w Szczurach. O sprawie pierwszy raz informowaliśmy w maju, kiedy wezwano na miejsce policję i straż pożarną.

W naczepie znajdowało się od 150- do 200-litrowych beczek z niebezpieczną i silnie trującą substancją. Policja wszczęła postępowanie w tej sprawie, ale nie była w stanie ustalić właściciela odpadów. Służby zastanawiały się, kto zatem ma usuną chemikalia, a właściwie na czyj koszt mają zostać usunięte. – Substancja w beczkach została uznana za łatwopalną, a nawet wybuchową w wyższych temperaturach. Zgodna z prawem utylizacja to koszt nawet kilkudziesięciu tysięcy złotych – mówią przedstawiciele Urzędu Gminy w Ostrowie Wielkopolskim. Nic więc dziwnego, że nikt dobrowolnie nie chce na siebie wziąć odpowiedzialności i finansować kosztowną utylizację.

Zdecydowano, że skoro właścicielem terenu, na którym znajduje się parking (to właśnie tam porzucono naczepę) należy do Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad, wójt gminy Ostrów Wielkopolski właśnie na tę instytucję nałożył obowiązek usunięcia odpadów. Przedstawiciele GDDKiA odwołali się od tej decyzji, ale Samorządowe Kolegium Odwoławcze w Kaliszu utrzymało decyzję gminy w całości. Ładunek został zabezpieczony i objęty monitoringiem, a przyczepa cały czas jest na parkingu, na którym została porzucona. Przedsiębiorstwo Usług Komunalnych ogrodziło teren, na którym stoi naczepa. Zamontowano też kamerę monitoringu, dzięki której okolica jest obserwowana przez całą dobę.

– Postanowiłem, że po ostatecznym rozstrzygnięciu kwestii utylizacji kłopotliwego ładunku naczepy kamera monitoringu pozostanie w rejonie kościoła w Szczurach. To piękny, zabytkowy obiekt i dodatkowy monitoring jego otoczenia z pewnością się przyda – dodaje wójt Piotr Kuroszczyk.

Decyzja SKO jest ostateczna. GDDKiA przysługuje prawo wniesienia skargi do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego. Niewykluczone, że taka decyzja zostanie podjęta.

Napisz do autora

Komentarze (5)
  • E
    Erfn

    wtorek, 4 sierpnia, 2020

    Na Nowogrodzką niech zawiozą,tam pełno toksycznych odpadów.

    Odpowiedz
  • PN
    Pan nikt

    wtorek, 4 sierpnia, 2020

    Kuroszczuy a kiedy cis zaczniesz robić dla gminy. W Skalmierzycach na co drugim domu solar a u nas nic. Słyszeliśmy ze się spozniliscie z jakimiś papierami. Dotacji nie dostaliście to się pytam ilu ludzi ze stołków poleciało z panem na czele.

    Odpowiedz
  • 1
    123

    wtorek, 4 sierpnia, 2020

    W głowie sie nie mieści, ze nie można ustalic właściciela. Kamera na kamerze na naszych drogach wiec trudno sprawdzic bylo nastepnego dnia monitoringi z kilku godzin nocnych z najblizszej okolicy? Chyba ze nikt niczego nie rejestruje, albo przypadkiem braklo zasilania wtedy..

    Odpowiedz
  • 1C
    1,55 cm

    środa, 5 sierpnia, 2020

    TRZASKOWSKIEMU poDRZUCIĆ ON WIE JAK TO UPŁYNNIĆ W POLSCE BEZ ŻADNYCH KOSZTÓW

    Odpowiedz
  • W
    walsię

    środa, 5 sierpnia, 2020

    wypociny Erfn ci nie przeszkadzały capie i to jest ta wolność słowa w wlkp24

    Odpowiedz
Dołącz do dyskusji
Dodaj swój komentarz