Rozstrzygnęliśmy konkurs, w którym do wygrania było pięć podwójnych biletów na mecz BM Stali Ostrów Wielkopolski z Kingiem Szczecin. Piątkowe spotkanie będzie trzecim w półfinale Energa Basket Ligi. Tylko zwycięstwo pozwoli „Stalówce” pozostać w walce o złoty medal i Mistrzostwo Polski.
Zainteresowanie meczem numer 3 półfinałów Energa Basket Ligi pomiędzy BM Stalą a Kingiem Szczecin jest bardzo duże. Odzwierciedla to również liczba nadesłanych odpowiedzi w naszym konkursie, która sięgnęła kilkudziesięciu. Spośród nich komisja konkursowa wybrała pięć – jej zdaniem – najciekawszych. Ich autorzy zostaną nagrodzeni biletami.
Mateusz Szczepański
Uważam, że o zwycięstwie w piątkowym spotkaniu naszej Stalówki z Kingiem Szczecin zadecyduje niewątpliwie Damian Kulig. Z pewnością nie tylko ja postrzegam go jako potencjalnego bohatera.
Dzięki swojemu doświadczeniu, a – jak to się mówi w żargonie koszykarkami – play off to czas weteranów, zrobi różnicę w zagraniach podkoszowych, ma świetny i bogaty repertuar zwodów, będąc na łuku ręka mu nie zadrży i trafi nie jedną trójeczkę, a w obronie – dzięki ponadprzeciętnemu zasięgowi ramion – wyjmie i zablokuje kilka piłek.
Jest prawdziwym liderem, odpowiedzialnym, zdeterminowanym, walecznym, daje wzór i impuls pozostałym naszym zawodnikom zwłaszcza w trudnych momentach, a wśród przeciwników wzbudza respekt na samą myśl gry przeciwko jemu. Hej Stal!
Szymon Dwornikowski
W fazie play off między Stalą Ostrów a Kingiem Szczecin po dwóch porażkach Stali, nadchodzi trzeci mecz, a w nim wszystkie oczy zwrócone będą w kierunku Aigarsa Skele.
Wszystko wskazuje na to, że to właśnie ten nieustępliwy zawodnik, pełen niespożytej pasji i niezłomnej determinacji, stanie się kluczowym czynnikiem decydującym o wyniku tego starcia. Z pewnością nie jest to zwykły gracz – Skele to niezaprzeczalny generał swojej drużyny. Jego zdolności przywódcze są porównywalne do finezji artysty, a umiejętność motywowania kolegów z drużyny jest jak misternie spleciony warkocz.
W trzecim meczu, w duchu rywalizacji, Skele wykorzysta całą swoją eksplozywną energię, umiejętności i doświadczenie, by poprowadzić Stal Ostrów ku tryumfowi. Tam, na parkiecie, jego serce, które bije w zgodnym rytmie z każdym uderzeniem piłki, będzie wodzić Stal do zwycięstwa, stawiając jej klubową historię na piedestale chwały.
Dagmara Wiczyńska
W trzecim starciu play-off między Stalą Ostrów a Kingiem Szczecin, wszyscy spoglądają w kierunku Damiana Kuliga – nie tylko kapitana, ale także niezwykłego lidera Stali Ostrów. Jego obecność na boisku dodaje drużynie siły i determinacji, przypominając symfonię w wykonaniu wirtuoza. Kulig to nie tylko utalentowany gracz, ale również prawdziwy wojownik z ogromnym sercem do walki. Jego zdolności przywódcze są niczym magia, która mobilizuje i inspiruje każdego członka zespołu.
W trzecim meczu, w tej batalii pełnej emocji, to właśnie Kulig wykorzysta swoje niezwykłe umiejętności, aby poprowadzić Stalę Ostrów do zwycięstwa. Jego determinacja, mądrość i doświadczenie uczynią go głównym strażnikiem sukcesu drużyny. Kulig będzie dyrygentem, który poprowadzi swoją drużynę do perfekcyjnej harmonii, a jego przywódcza natura zapewni nie tylko zwycięstwo, lecz także zapisze się złotymi zgłoskami w historii Stali Ostrów.
Radosław Bartosik
Moim zdaniem zawodnikiem, który może w piątek przesądzić o zwycięstwie naszej „Stalówki”, jest Aigars Skele, ponieważ – jak każdy wie – jest on niesamowitym wojownikiem głodnym kolejnych sukcesów, a przecież niestety w obu meczach w Szczecinie (byłem na jednym z nich) nie udało mu się pokazać swojego całego potencjału, jak to miało miejsce w większości sezonu;)
Widać było po nim niezadowolenie, za co oczywiście nikt nie ma pretensji i to jest w nim fajne, że jest ciągle „głodny” sukcesów, ma coś nam do udowodnienia w piątek w naszej Arenie, dlatego uważam właśnie, że to on przesądzi o losach meczu przed własną publicznością. I – mam nadzieję – o losach całej serii;)
Henryk Borowski
Moim zdaniem kluczowym zawodnikiem jest Aigars Šķēle, ponieważ to rozgrywający decyduje o postępie akcji i dalej idąc, jej skutku, czyli rzucie do kosza. Kiedy Aigars jest w formie, wówczas dobrze zdecyduje, jakie zagrania ma wykonać drużyna i sam również celnie trafia, zapewniając dobry wynik dla Stali.
Można zauważyć, że gdy Šķēle był kontuzjowany czy zdobył mniejszą liczbę punktów – mecz był przegrany. To Łotysz może przesądzić o wyniku meczu ostrowskiej drużyny z Wilkami Szczecin.
Skomentuj ten wpis jako pierwszy!
Dołącz do dyskusji
Dodaj swój komentarz