Ten artykuł jest wyświetlany w trybie archiwalnym, co może skutkować nieprawidłowym wyświetlaniem niektórych elementów.
W hali we własnym mieście, przed własną publicznością rozpocząć decydujący mecz turnieju finałowego od prowadzenia 10:2? Lepszego początku zawodniczki KS Basket Ostrovia nie mogły sobie wymarzyć. W kolejnych minutach rywalki zaczęły punktować i pod koniec pierwszej kwarty były bardzo blisko remisu (18:16). Ostatnie sekundy tej części gry to bardzo wyrównana gra i biało-czerwone nie potrafiły sforsować obrony Żyrardowa do tego stopnia, że w jednej z akcji skończył się czas przed rzutem. Koszykarki z Ostrowa Wielkopolskiego – choć nie były w tym spotkaniu gospodyniami – mogły liczyć na wsparcie kibiców w trudnym momencie tej kwarty. Kinga Dekert wykorzystała dwa rzuty wolne i dziewczęta schodziły na przerwę przy wyniku 20:16 dla Basketu Ostrovia.
CZYTAJ TEŻ: Emocje godne ostatniego dnia finału. Łomianki lepsze od Niepołomic po dogrywce
Druga kwarta rozpoczęła się podobnie, jak zakończyła pierwsza, a więc utrzymywaniem wyniku z lekkim wskazaniem na biało-czerwone. Efektywna gra w obronie i poprawa celności w ataku doprowadziły do podwyższenia prowadzenia (32:24). Na niespełna 2 minuty do końca tej odsłony Kinga Szych popisała się świetnym rzutem za 3 punkty dając 36:24, czyli 12-punktową przewagę. Cios za cios, akcja za akcję doprowadziły do tego, że na przerwę koszykarki schodziły przy wyniku 39:28 dla Ostrovii.
Trzecia kwarta nie zapisała się niczym szczególnym w historii tego meczu i turnieju. Przez większość czasu przewaga biało-czerwonych utrzymywała się na dość bezpiecznym poziomie. Dopiero w końcówce ekipa z Żyrardowa zaczęła grać skuteczniej i przełamała niemoc. Była to pierwsza kwarta zakończona zwycięstwem UKS-u (23:14).
Początek ostatniej odsłony to pierwsze prowadzenie w całym meczu UKS-u Trójki Żyrardów, ale podpowiedzi trenerki Katarzyny Motyl i bardziej aktywna gra na parkiecie pozwoliły Ostrovii wrócić. Prym zaczęła wieść ponownie Katarzyna Joks, która jeszcze częściej brała grę na siebie, imponowała w obronie i ataku doprowadzając do wyniku 60:54. Zawodniczki Basketu zaczęły też mniej zwracać uwagę na decyzje sędziów, a bardziej skupiać się na grze i szybkim przechodzeniu z defensywy pod kosz rywalek z Żyrardowa. To wszystko przyniosło pozytywny efekt.
Różnica punktów jednak po chwili znowu zmalała, ale koszykarkom UKS-u brakowało postawienia kropki nad „i” oraz kontynuowania dobrej passy, bo skutecznie przeszkadzały im zawodniczki z Ostrowa, które co chwila odbudowywały przewagę. Mniej więcej na dwie minuty przed końcem meczu było już jasne, że nikt nie wydrze im awansu do 1. ligi koszykówki kobiet, o który tak dzielnie walczyły przez cały sezon. Podopieczne Katarzyny Motyl mogły wreszcie wpaść sobie w objęcia równo z końcową syreną, kiedy na tablicy wyników widniało 74:62
Popłakały się zwyciężczynie, popłakała się trenerka Kasia Motyl, która jutro obchodzi urodziny. Lepszego prezentu nie mogła sobie wymarzyć. Na dziewczęta posypało się złote konfetti, wystrzeliły korki szampanów. Awans stał się faktem!
UKS Trójka Żyrardów – KS Basket Ostrovia 62:74 (16:20, 12:19, 23:14, 11:21)
UKS Trójka: J. Zbudniewek 16, M. Jarkiewicz 12, Z. Ludwiczuk 9, M. Grudzień 8, I. Gejcyg 6, D. Doga 4, O. Sokołowska 3, O. Stawczyk 2, W. Owczarek 2, W. Wiśniewska 0
KS Basket: K. Joks 23, W. Szych 17, A. Ster 12, M. Krzyżaniak 9, K. Dekert 8, J. Kunicka 3, W. Płonka 2, O. Kisielewska 0, I. Klimańska 0, M. Wołowicz 0, A. Marczyk 0, K. Orchowska 0
Katarzyna Motyl (trenerka KS Basket Ostrovia): Piękna nagroda. Ciężko to opisać słowami. To wspaniały sukces całej drużyny, tych ludzi, którzy chcieli to stworzyć od nowa. Dziękuję im za to, że stworzyli nam takie wspaniałe warunki do uprawiania koszykówki.
Katarzyna Joks (MVP turnieju): Wystarczy spojrzeć na statystyki wszystkich trzech meczów. Za każdym razem naszą grę ciągnęła inna zawodniczka. Generalnie mamy taki skład, taką drużynę, taki mental, że wygrała drużyna. My sobie to w szatni mówiłyśmy, że wygra drużyna i tak się stało.
Milena Krzyżaniak: Pierwszy mecz był najważniejszy. Byłyśmy w stu procentach, jeśli nie w dwustu skoncentrowane na założeniach i zrealizowałyśmy je naprawdę w każdym elemencie. To nas napędzało w kolejnych meczach.
14 kwietnia (piątek)
UKS Trójka Żyrardów – MTS Ikar Niepołomice 56:54
KS Basket Ostrovia – SMS PZKosz II Łomianki 64:54
15 kwietnia (sobota)
SMS PZKosz II Łomianki – UKS Trójka Żyrardów 66:45
KS Basket Ostrovia – MTS Ikar Niepołomice 71:64
16 kwietnia (niedziela)
MTS Ikar Niepołomice – SMS PZKosz II Łomianki 68:68, d. 72:77
UKS Trójka Żyrardów – KS Basket Ostrovia 62:74
__
Skomentuj ten wpis jako pierwszy!
Dołącz do dyskusji
Dodaj swój komentarz