O godz. 17:30 koszykarze Tasomix Rosiek Stali Ostrów zagrają pierwszy mecz w nowym sezonie Orlen Basket Ligi przed własną publicznością. Rywalem Czarni Słupsk, którzy przyjadą do Ostrowa Wielkopolskiego podrażnieni przegraną we własnej hali ze Spójnią Stargard. Żółto-niebiescy także mają sobie coś do udowodnienia po meczu z Dzikami Warszawa.
Dziki Warszawa to nadal zespół, którego nie udało się pokonać koszykarzom Stali Ostrów Wielkopolski. Przed rokiem dwie przegrane, w minioną sobotę także nie udało się zdobyć stolicy. Żółto-niebiescy toczyli bardzo wyrównany bój tylko przez trzy kwarty. Na początku czwartej prowadzili jeszcze jednym punktem, ale w kolejnych minutach ich gra kompletnie się posypała.
Organizacja gry była kluczem w inauguracyjnym meczu dla obu drużyn. Dziki to drużyna, która zachowała trzon zespołu z poprzedniego sezonu. W Ostrowie Wielkopolskim wymieniono niemal cały skład, co mogło się odbić na grze żółto-niebieskich, którzy mimo bardzo dobrej trzeciej kwarty, w decydującej kompletnie zawiedli.
O 25 punktowej przegranej zdecydowała ostatnia kwarta, wygrana przez gospodarzy 35:11. W pierwszej kolejce nowego sezonu punktów nie zdobył kolejny rywal Stali, czyli Energa Icon Sea Czarni Słupsk, którzy byli faworytem starcia ze Spójnią Stargard, a mimo to musieli uznać wyższość rywala.
PGE Spójnia Stargard wygrała w Hali Gryfia 79:71. Czarni latem wzmocnili zespół już znanym w Polsce amerykańskim duetem Loren Jackson – Alex Stein. Już w pierwszym meczu było widać, że to na nich trener Mantas Cesnauskis chce opierać grę drużyny w nowym sezonie.
Skomentuj ten wpis jako pierwszy!
Dołącz do dyskusji
Dodaj swój komentarz