DODAJ MATERIAŁ
dodaj wideo, zdjęcie, tekst
Ten artykuł jest wyświetlany w trybie archiwalnym, co może skutkować nieprawidłowym wyświetlaniem niektórych elementów.
Informację o zaistniałej sytuacji i decyzji sanepidu można przeczytać na fanpage’u Domu Seniora „Bursztynowe Zacisze” w Liskowie. „W chwili obecnej w domu opieki przebywa 62 mieszkańców, 7 personelu medycznego i 4 niemedycznego oraz dyrektor. Dokładamy wszelkich starań aby zapewnić mieszkańcom należytą opiekę, wsparcie, zapewnić im godny byt, wyżywienie i wszelkie potrzeby życiowe, stan mieszkańców jest stabilny, mieszkańcy są osłabieni, nie gorączkują, tylko jedna mieszkanka gorączkuje i z objawami zapalenia płuc jest kierowana do szpitala, niestety od ponad miesiąca mieszkańcy są tylko pod teleopieką lekarza POZ” – czytamy w oświadczeniu Katarzyny Paczesnej, dyrektora placówki.
Jak informuje kierownictwo Domu Seniora, trwa oczekiwanie na pobranie wymazów od wszystkich mieszkańców, personel zachowuje wszelkie środki ostrożności, a ci, którzy pracowali także w innych miejscach, zostali odsunięci od pracy w Domu Seniora już na początku kwietnia. „W chwili obecnej oczekujemy na przeprowadzenie testów na obecność Sars CoV_2 u wszystkich mieszkańców, priorytetem dla Dyrekcji będzie przekazanie zakażonych mieszkańców do szpitali zakaźnych w Wolicy lub Poznaniu w celu poddania ich leczeniu na Covid_19. Ważne jest także to aby nie popełnić błędu jaki był popełniony w podobnych ośrodkach kiedy chory personel zajmował się zdrowymi mieszkańcami. Na obecną chwilę do pracy zdeklarowało się 7 opiekunek; (3 – zdrowe i 4 zakażone), które nie opuszczą podopiecznych. Jednak ta liczba jest stanowczo za mała. Pozostała część personelu została poddana dwutygodniowej kwarantannie domowej. Zwracamy się z prośbą o wsparcie w tych trudnych chwilach, nie szukanie sensacji w sytuacji kiedy rozgrywa się walka o życie i zdrowie ludzi” – czytamy.
Dyrekcja placówki prosi także o wsparcie w postaci środków ochrony osobistej, środków do dezynfekcji oraz pomoc w pozyskaniu pracowników medycznych i wolontariuszy.
Skomentuj ten wpis jako pierwszy!
Dołącz do dyskusji
Dodaj swój komentarz