Radni miejscy Prawa i Sprawiedliwości z Ostrowa Wielkopolskiego opublikowali oświadczenie, w którym stanowczo potępili akt wandalizmu w postaci wulgarnego napisu, w którym autor użył nazwiska prezydent miasta. Zniszczona została również tablica upamiętniająca zamordowanego prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza.
„Niszczenie mienia publicznego i miejsc pamięci, jest skandaliczne i niedopuszczalne. Możemy mieć różne zdania i różne oceny, ale powinniśmy szanować się nawzajem oraz okazywać wrażliwość wobec siebie i innych” – czytamy w oświadczeniu opublikowanym na fanpage’u Klubu Radnych Miejskich PiS Ostrów Wielkopolski.
Jak zaznaczyli przedstawiciele Prawa i Sprawiedliwości, granice dyskusji i politycznych sporów czy akcentowania odmiennych opinii kończą się w miejscu, w którym „zaczynają się obrażanie, nienawiść i wandalizm”. „Wulgarne wyzwiska, niszczenie mienia publicznego oraz ataki personalne nie są formą dialogu — są przejawem braku szacunku zarówno wobec osoby, której dotyczą, jak i wobec wspólnoty lokalnej” – czytamy dalej.
Zaapelowali również „o poszanowanie wspólnej przestrzeni, wartości demokratycznych oraz prowadzenie dyskusji w sposób odpowiedzialny i konstruktywny”.
Przypomnijmy: w środę zauważono na ścianie Urzędu Miejskiego w Ostrowie Wielkopolskim wulgarny napis skierowany – jak wynikało z treści – prawdopodobnie do prezydent Beaty Klimek. W treści napisu znalazło się jej nazwisko. W tym samym czasie zniszczona została również (nie po raz pierwszy) tablica upamiętniająca tragicznie zmarłego po ataku nożownika Pawła Adamowicza – prezydenta Gdańska.
Sprawę zgłoszono policji. Następnego dnia w rękach funkcjonariuszy znalazł się młody mężczyzna podejrzany o dokonanie tego aktu wandalizmu. Służby pracują nad zatrzymaniem kolejnej osoby bądź kolejnych osób, które również mogły być zamieszane w tę sprawę.
Akt wandalizmu i wulgarny atak wyrażony w formie napisu na ścianie urzędu oburzył lokalną społeczność. Potępili go przedstawiciele Platformy Obywatelskiej, teraz to samo zrobili rajcy PiS-u.
Ostrów Wielkopolski od wielu lat zmaga się z problemem nienawiści wyrażanej poprzez wymalowywanie sprayem zakazanych znaków oraz wulgarnych napisów.
W ostatnich dniach
Skomentuj ten wpis jako pierwszy!
Dołącz do dyskusji
Dodaj swój komentarz