DODAJ MATERIAŁ dodaj wideo, zdjęcie, tekst
DODAJ MATERIAŁ dodaj wideo, zdjęcie, tekst

Kim jest podpalacz? Zarząd OSP wydał oświadczenie

Ciąg dalszy sprawy dotyczącej podpaleń, którą zajmuje się jarocińska policja.

wlkp24.info, screen posta z OSP Żerniki

Kilka dni temu informowaliśmy o tym, że jarocińska policja zatrzymała mężczyznę podejrzanego o serię podpaleń na terenie tamtejszego powiatu. Sprawa ma jednak dalszy ciąg. W lokalnej społeczności gminy Żerków pojawiły się w ostatnim czasie plotki dotyczące tego, kim jest zatrzymany i czy miał coś wspólnego ze strażą pożarną.

Światło na tę sprawę rzucili w poniedziałkowe popołudnie druhowie z Ochotniczej Straży Pożarnej Żerniki. Zarząd tej organizacji wydał oświadczenie, w którym czytamy: „Zarząd OSP Żerniki, wobec wszechobecnych doniesień oraz – niestety – mnóstwa plotek, niniejszym potwierdza, że osoba, której postawiono zarzuty podpaleń w naszej okolicy, jest naszym członkiem. Wobec faktu, że w sprawie jest dużo więcej wątpliwości i pytań, niż odpowiedzi – powierzyliśmy jego sprawę doświadczonemu adwokatowi” – czytamy w oświadczeniu.

Autorzy pisma poinformowali również, że „są w posiadaniu informacji, które mogą być ważne dla wyjaśnienia sprawy” i zamierzają przekazać je organom ścigania. Zaapelowali również do osób zainteresowanych sprawą podpaleń o „spokój, rozsądek i nieferowanie przedwczesnych wyroków”. „Tak jak poprzednio podobno »cała wieś huczała« o sprawstwie naszego kolegi, a tak naprawdę były to tylko pomówienia – tak teraz »pół wsi pomrukuje«, że wskazano niewłaściwą osobę! Mamy nadzieję, że odpowiednie organy kompleksowo wyjaśnią sprawę i zadość stanie się zapisowi ustawy, że sprawca przestępstwa zostanie wykryty i pociągnięty do odpowiedzialności karnej, a osoba niewinna nie poniesie tej odpowiedzialności” – czytamy dalej.

Mowa o pożarach stogów, które wybuchły w lutym oraz w sierpniu tego roku. We wszystkich zdarzeniach, które bada policja, spłonęło lub uległo uszkodzeniu ok. 2 000 balotów. Tylko w trakcie pożaru w Żernikach zniszczonych zostało 1 000 słomianych balotów, a straty – jak poinformowała jarocińska komenda – oszacowano na 100 tys. zł.

Funkcjonariusze poinformowali, że podejrzanemu postawiono zarzuty trzykrotnego zniszczenia mienia i zarzut usiłowania popełnienia takiego przestępstwa. „30-latek przyznał się do przedstawionych mu zarzutów. Nie potrafił jednak wytłumaczyć powodu swojego działania” – czytamy w komunikacie wydanym przez policję.

0 Dołącz do dyskusji

Napisz do autora

Skomentuj ten wpis jako pierwszy!

Dołącz do dyskusji
Dodaj swój komentarz