Ten artykuł jest wyświetlany w trybie archiwalnym, co może skutkować nieprawidłowym wyświetlaniem niektórych elementów.
Zdezorientowanego, starszego mężczyznę zauważył w centrum miasta jeden z przechodniów i powiadomił o tym fakcie straż miejską. Gdy przyjechali oni na miejsce okazało się, że senior nie pamięta jak się nazywa, gdzie mieszka oraz dlaczego przebywa na jednym z przystanków autobusowych. Dzięki dokumentom, które miał przy sobie udało się ustalić jego adres. Strażnicy miejscy odprowadzili mężczyznę bezpośrednio do jego mieszkania.
Okazało się, że w środku czuć zapach spalenizny, a na włączonej kuchence gazowej stoi garnek, który już uległ spaleniu. Na szczęście w porę udało się zapobiec pożarowi. Strażnicy skontaktowali się z rodziną seniora, poinformowano o sytuacji i poproszono o zapewnienie mu opieki całodobowej. – Ta historia zakończyła się szczęśliwie, między innymi dzięki czujności i reakcji ostrowianina, który interweniował i skontaktował się ze strażą miejską. Pamiętajmy szczególnie o osobach starszych czy schorowanych, aby objąć ich szczególną opieką. Niech ta historia będzie cenną lekcją dla każdego z nas – mówi Grzegorz Szyszka, komendant ostrowskiej straży miejskiej.
Zarówno strażnicy miejscy, jak i policjanci i strażacy apelują do mieszkańców o zachowanie czujności i reagowanie, gdy na swojej drodze spotkamy osobę zdezorientowaną lub starszą, która potrzebuje pomocy. Szyba reakcja i wezwanie służb może zapobiec tragedii.
Skomentuj ten wpis jako pierwszy!
Dołącz do dyskusji
Dodaj swój komentarz