DODAJ MATERIAŁ dodaj wideo, zdjęcie, tekst
DODAJ MATERIAŁ dodaj wideo, zdjęcie, tekst

Grad goli w Jarocinie. Ostrovia pokonuje Kępno [WIDEO]

Grad goli w Jarocinie, ważne zwycięstwo Ostrovii 1909 w walce o utrzymanie, nietęgie miny Centry, Pogoni i KKS-u.

Miłosz Kowalski (strzelec dwóch goli) cieszy się po meczu z kibicami Jaroty Jarocin

Aż 7 bramek padło w derbowym meczu pomiędzy Jarotą Jarocin a Centrą Ostrów Wielkopolski. Do przerwy JKS prowadził u siebie 1:0, a po zmianie stron oba zespoły urządziły sobie prawdziwą kanonadę.

Wynik otworzył w 14. minucie Yuya Fujikawa. Po zmianie stron JKS miał plan, aby szybko podwyższyć prowadzenie i nie dać rywalom szansy na błyskawiczne odrobienie strat. Tak też się stało, a zamiast jednej bramki padły… dwie. Obie były udziałem Miłosza Kowalskiego, który trafił w 48. i 49. minucie. „Kowal” dzierżył na ramieniu opaskę kapitańską i jako kapitan spisał się świetnie ciągnąć swój zespół do zwycięstwa.

Euforia po jego golach nie trwała jednak długo. Najpierw w 55. bramkę kontaktową zdobył Jakub Michalski, a nieco ponad kwadrans później było już 3:3 za sprawą Jakuba Kłobuska i dwóch bramek z rzutów karnych. Druga „jedenastka” podyktowana przez sędziego wywołała spore kontrowersje wśród kibiców, którzy nie doszukali się zagrania ręką w polu karnym. Arbiter był jednak bliżej sytuacji i podjął inną decyzję.

Miłosz Kowalski ponownie dał impuls swojemu zespołowi udając się w samotne rajdy lewą stroną boiska. Przy próbach dośrodkowania spod linii końcowej będąc już w polu karnym, stracił jednak piłkę i nic z tego nie wyszło. W końcu jednak padła kolejna bramka, a jej autorem był Marcel Maćkowiak, który kilka chwil wcześniej wszedł na boisko z ławki rezerwowych. Młodziutki zawodnik Jaroty (rocznik 2007) dał prowadzenie swojemu zespołowi, a tym samym upragnione zwycięstwo – pierwsze w tej rundzie.

Poprzednia wygrana JKS-u miała miejsce 25 listopada w meczu 18. kolejki Artbud IV ligi. Wówczas Jarota wygrał 2:1 z Pogonią Łobżenica.

Radości nie było końca, a po zakończeniu spotkania w objęcia kibiców wpadł Miłosz Kowalski, który świętował na trybunie razem z najbliższymi oraz pozostałymi kibicami w tym z grupą dzieci, które zafundowały w trakcie meczu (i po nim) żywiołowy doping.

Jarota Jarocin – Centra Ostrów Wielkopolski 4:3 (1:0)
1:0 – Yuya Fujikawa (14.)
2:0 – Miłosz Kowalski (48.)
3:0 – Miłosz Kowalski (49.)
3:1 – Jakub Michalski (55.)
3:2 – Jakub Kłobusek (69.)
3:3 – Jakub Kłobusek (79.)
4:3 – Marcel Maćkowiak (87.)

Nudne derby, ważne zwycięstwo

Zdecydowanie mniej bramek padło w meczu Ostrovii 1909 z Polonią Marcinki Kępno. Biało-czerwoni są ostatnio na fali i postanowili zawalczyć o komplet punktów z niżej notowanymi rywalami.

Mecz rozpoczął się od prowadzenia gospodarzy, którzy objęli je już w 5. minucie za sprawą bramki Nikodema Modrzyńskiego. Do przerwy więcej emocji nie było, ale ciekawie zrobiło się po zmianie stron. Już w 47. minucie wyrównał Maksym Tsymbal i wydawało się, że żadna z drużyn nie będzie w stanie przechylić szali zwycięstwa na swoją stronę. Spotkanie było dość wyrównane, nie obfitowało w emocje, a momentami było wręcz nudne dla oka. Do czasu.

Na 15 minut przed końcem spotkania sędzia podyktował rzut karny dla gości. Do piłki podszedł Karol Latusek, ale jego uderzenie obronił nogą Bartosz Jankowski dając swojemu zespołowi impuls do dalszej walki o zwycięstwo.

Tuż przed końcem do głosu ponownie doszli gospodarze, którzy po raz drugi wyszli na prowadzenie. Tym razem na listę strzelców wpisał się Łukasz Budziak strzelając pod poprzeczkę i dając swojemu zespołowi cenne trzy punkty.

Ostrovia 1909 – Polonia Marcinki Kępno 2:1 (1:0)
1:0 – Nikodem Modrzyński (5.)
1:1 – Maksym Tsymbal (47.)
2:1 – Łukasz Budziak (90.)

Wyniki pozostałych meczów drużyn z południowej Wielkopolski:

II liga
KKS Kalisz- Kotwica Kołobrzeg 0:2

III liga
Pogoń Nowe Skalmierzyce – Świt Skolwin (Szczecin) 1:2

IV liga
LKS Gołuchów – Victoria Września 2:1

0 Dołącz do dyskusji

Napisz do autora

Skomentuj ten wpis jako pierwszy!

Dołącz do dyskusji
Dodaj swój komentarz