Ten artykuł jest wyświetlany w trybie archiwalnym, co może skutkować nieprawidłowym wyświetlaniem niektórych elementów.
Jarota Jarocin chce się rozwijać i szuka nowych możliwości, aby ogrywać młodych zawodników. Prowadzona akademia piłkarska to jednak za mało dla zespołu, który w ostatnich sezonach walczył o utrzymanie w III lidze z pozytywnym skutkiem. Zespół z jednym z najmniejszych budżetów w lidze wie, że na szastanie pieniędzmi nie może sobie pozwolić. Stąd pomysł, by porozumieć się z klubem z sąsiedztwa.
CZYTAJ: Radosław Strzelczyk zrezygnował. Nie jest już prezesem TŻ Ostrovii!
Od kilku lat w kuluarach mówiło się o pomyśle włączenia w struktury Jaroty WKS-u Witaszyce albo przynajmniej zacieśnienia współpracy. Do tej pory nie był to priorytet, a bardziej melodia przyszłości. Teraz się to zmienia. Władze JKS-u z prezesem Krzysztofem Matuszakiem na czele widzą potencjał w młodych zawodnikach szkółki klubu i chcą, aby ci zdobyli jak największe doświadczenie zanim będą mogli zadebiutować w seniorskiej drużynie.
WKS Witaszyce to raptem 10-letni klub występujący w kaliskiej klasie okręgowej, który w ostatni weekend zorganizował z tej okazji mecz obecnej drużyny z tą sprzed 10 lat. Przerwany sezon 2019/20 zakończył na 9. miejscu (na 16 możliwych) z 20 punktami w 15 meczach. Silna pozycja w środku tabeli oraz bliska odległość względem jarocińskiego klubu (raptem kilka kilometrów) to powody, dla których współpraca może się udać. Przynajmniej na papierze.
I właśnie ta papierologia ruszyła. Poinformował o tym Wielkopolski Związek Piłki Nożnej, który opublikował na swojej stronie internetowej komunikat w tej sprawie. Na razie kwestia przejęcia sekcji piłkarskiej WKS-u przez Jarotę jest we wstępnej fazie. WZPN wzywa ewentualnych wierzycieli, aby zgłaszali wszelkie roszczenia w ciągu 30 dni od dnia ogłoszenia komunikatu (22 czerwca).
ZOBACZ WIDEO: Ekipa sumo z Krotoszyna w Dzień Dobry TVN!
Kibice WKS-u zastanawiają się, jaki hymn przyjdzie im niedługo śpiewać, pojawiają się też pytania o nazwę nowego tworu piłkarskiego. Niewykluczone, że powstałe w wyniku połączenia obu klubów rezerwy – o rzeczywiście powstaną – będą się nazywać Jarota II Witaszyce. Takie rewelacje można usłyszeć w środowisku związanym z JKS-em.
Do tematu będziemy wracać.
czwartek, 25 czerwca, 2020
Jarota niech nikogo nie przejmuje bo w tym klubie od lat bida,że aż piszczy. Co roku zima mają wycofywać klub z III ligi, płaczą w urzędzie miasta ,że nie ma kasy i prezydent lituje sie nad nimi. Ciekawe co jest przyczyną tego,że inne kluby są biedne a drugie bogate ? Niech zgadne- organizacja jest inna i pozyskiwanie sponsorów,które wymaga pewnych zdolnosci. W Jarocinie organizacja fatalna.
piątek, 26 czerwca, 2020
A czy jarota płomyk koźminiec istnieje jeszcze??